W sobotę 7 października s. Cyryla i s. Ludwika podziękowały za jubileusze swoich zakonnych ślubów, od których upłynęło właśnie 50 i 40 lat...
Dziękczynnej Eucharystii w kościele św. Elżbiety w Cieszynie przewodniczył bp Roman Pindel, a w gronie koncelebransów znaleźli się liczni kapłani, w tym także z parafii związanych z posługą sióstr elżbietanek cieszyńskich, które obok cieszyńskiego prowadzą w diecezji bielsko-żywieckiej także dom zakonny w Zabrzegu.
W Eucharystii uczestniczyło też wiele sióstr należących do Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety III Zakonu Regularnego św. Franciszka, które w cieszyńskiej parafii ma swój dom generalny. Przybyli też krewni i parafianie.
Siostry-jubilatki w procesji z darami
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Podczas liturgii siostry w obecności bp. Pindla i wszystkich zgromadzonych odnowiły swoją profesję zakonną i odczytały jej tekst klęcząc przed ołtarzem. Po 50 latach zakonnego życia zrobiła to s. Maria Cyryla Brączek, a następnie - świętująca 40-lecie zakonnej posługi s. Maria Ludwika Preg. Chwilę później współsiostry przypięły do welonów jubilatek wianki.
- Przyjmijcie ten wianek jako zadatek chwały, którą macie otrzymać na wierną służbę Chrystusowi - mówił bp Pindel, zachęcając uczestników Eucharystii do modlitwy, aby życie jubilatek, pełne dobrych uczynków, pobudzało innych do chwalenia Pana Boga.
W uroczystości uczestniczyły liczne siostry elżbietanki cieszyńskie
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Jubileusz to czas, w którym wszystko ma wróci do pierwotnego stanu, pierwotnego zamiaru, który Bóg postanowił - tak zapisane w Starym Testamencie znaczenie jubileuszu przypominał w homilii bp Roman Pindel. - Taki jest pierwotny zamysł jubileuszu i w taki sposób trzeba nam też pomyśleć o jubileuszu naszych sióstr. Trzeba wrócić do początku: do powołania, a nawet do momentu rozpoczęcia życia, którego Bóg pragnął i wobec którego ma swój zamiar, powołanie. Trzeba więc po tych 50 i 40 latach wrócić, zrobić bilans, dziękując Bogu, za to, że troszczy się, by ten stan był taki sam: żeby siostra powołana do życia zakonnego pozostała wierna ślubom...
Jubileuszowej modlitwie przewodniczył bp Roman Pindel
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Modlimy się w czasie tej Eucharystii, okazując wdzięczność Bogu za łaskę i wierność, jaką okazuje naszym jubilatkom. Myślimy także o sobie, o naszej wierności wobec tego, do czego jesteśmy wezwani i powołani. Próbujemy powracać wszyscy do tych początków, które są punktem styku Bożego zamiaru i mojej odpowiedzi, niezależnie od tego, czy to są śluby zakonne, święcenia, zawarcie małżeństwa, czy chrzest. Dziękujemy i prosimy o wierność temu, co Bóg zamierzył - dodawał bp Pindel.
Ks. kan. Zdzisław Grochal przekazuje jubilatkom znak pokoju
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Proboszcz cieszyńskiej parafii św. Elżbiety ks. kan. Zdzisław Grochal, dziękując wszystkim za modlitwę w intencji jubilatek, podkreślał, że odbywa się ona w dniu wielkiej modlitwy Różaniec do Granic i siostry również wezmą w niej udział.
- Cieszymy się, że ta dzisiejsza jubileuszowa uroczystość odbywa się pod patronatem Matki Bożej Różańcowej, która chroni nas pod swym płaszczem i wyprasza łaski dla wszystkich. Niedawno śluby wieczyste składała tu siostra Agata i również miało to miejsce w święto Matki Bożej - obchodzone 26 sierpnia święto MB Częstochowskiej. Teraz oczekujemy na pierwsze śluby, składane przez kandydatki do zgromadzenia sióstr elżbietanek - mówił ks. kan. Grochal.