Przyznanie najważniejszej nagrody w świecie nauki miało swój zielonogórski akcent. Prof. Dorota Gondek-Rosińska z Uniwersytetu Zielonogórskiego brała udział w badaniach międzynarodowego zespołu naukowców.
Reiner Weiss, Barry C. Barish oraz Kip S. Thorne zostali laureatami tegorocznej Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki. Komitet Noblowski wyróżnił ich decydujący wkład w konstrukcję detektora LIGO i obserwację fal grawitacyjnych.
- Przed chwilą dostaliśmy informację, kto dostał Nagrodę Nobla z fizyki. To są nasi koledzy z kolaboracji VIRGO i LIGO. Właściwie to cały zespół dostał Nagrodę Nobla za obserwacje fal grawitacyjnych - powiedziała prof. Dorota Gondek-Rosińska.
- Niedawno słyszeliśmy, że były zaobserwowane po raz pierwszy dwie czarne dziury, które się zlewały ze sobą w dalekim kosmosie i to mogliśmy "zobaczyć" dzięki falom grawitacyjnym. Polski zespół Polgraw, również miał udział w tym odkryciu. Dziewięć osób z naszego zespołu, w tym również ja z Uniwersytetu Zielonogórskiego, jesteśmy autorami pracy o pierwszym odkryciu fal grawitacyjnych i o pierwszych obserwacjach dwóch zlewających się czarnych dziur. Później przyszły następne odkrycia, a w najbliższym czasie będziemy ogłaszać, co jeszcze "zobaczyliśmy" w falach grawitacyjnych. Nasza grupa brała udział w analizie danych z detektorów VIRGO i LIGO, w budowie detektora VIRGO, jak i w przewidywaniu sygnału fal grawitacyjnych z najważniejszych źródeł fal grawitacyjnych - opowiadała prof. Dorota Gondek-Rosińska.
Istnienie fal grawitacyjnych przewidział Albert Einstein w teorii względności, ale po raz pierwszy zostały zaobserwowane w kosmosie 14 września 2015 r.
We wrześniu 2017 r. opublikowano wyniki obserwacji sygnału będącego czwartą detekcją fal grawitacyjnych emitowanych przez zlewające się czarne dziury.
W wyniku połączenia się dwóch czarnych dziur o masach około 31 i 25 mas słońca powstała czarna dziura o masie 53 mas słońca, z czego wynika, że około 3 mas słońca zostało zamienionych w energię wypromieniowanych fal grawitacyjnych. Wydarzenie to miało miejsce w odległości ok. 1,8 mld lat świetlnych.
Odkrycie fal grawitacyjnych jest otwarciem naszego świata na zjawiska, wobec których dotychczas byliśmy całkowicie "ślepi".