37. pielgrzymka Krucjaty Wyzwolenia Człowieka odbyła się 30 września w Katowicach.
Rozpoczęła się w kościele wotum Matki Kościoła Niepokalanej Jutrzenki Wolności. Centralnym punktem była Eucharystia pod przewodnictwem metropolity górnośląskiego abp. Wiktora Skworca.
- Parafrazując Ojca Świętego Jana Pawła II, można powiedzieć: „Tu wszystko się zaczęło”. Bo to właśnie tutaj powstało dzieło Krucjaty Trzeźwości - powiedział we wstępie do Eucharystii ks. Marek Sędek. - Ale również ta pielgrzymka wpisuje się w 30. rocznicę śmierci czcigodnego sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Czujemy się dzisiaj jak wojsko Gedeona, które ma wciąż przed sobą niełatwe zadanie troski nie tylko o trzeźwość, ale o nową kulturę, o to, abyśmy stawali przed naszym Panem w wolności dzieci Bożych - dodał.
- To tutaj nieopodal, gdzie dzisiaj znajdują się zabudowania „Gościa Niedzielnego”, mieścił się barak, gdzie ks. Blachnicki rozpoczynał swoją działalność - powiedział, wprowadzając do modlitwy, abp Skworc.
W homilii metropolita katowicki pokazał niezwykłą siłę, jaką miało dzieło Krucjaty Trzeźwości. - Przez 3 lata jej istnienia ponad 100 tys. dorosłych Polaków podjęło dar dobrowolnej abstynencji dla ratowania rodziny i społeczeństwa, ostatecznie ojczyzny, przed zalewem pijaństwa. Ówczesna władza zlikwidowała to dzieło w miesiącu trzeźwości, w sierpniu 1960 r. - powiedział.
- Dzieło Krucjaty Wyzwolenia Człowieka jest głęboko ewangelizacyjne i profilaktyczne zarazem; wszak Ewangelia uzdrawia i wyprowadza z uzależnień - mówił abp Skworc. Dodał, że mimo iż członkami KWC są przede wszystkim osoby należące do Ruchu Światło-Życie, to zaproszeni do tego dzieła są wszyscy ludzie dobrej woli, „zatroskani o wolność i moralność naszego społeczeństwa - narodu”.
Hierarcha przypomniał, że ks. Blachnicki w podręczniku KWC napisał, iż „człowiek nie może odnaleźć się w pełni inaczej, jak tylko przez bezinteresowny dar z siebie samego”. - Dzieło Krucjaty Wyzwolenia Człowieka od wielu lat ma wpływ na odnowę duchową i moralną naszego społeczeństwa i narodu, poprzez modlitwę o wolność i trzeźwość, post - ofiarę własnej abstynencji, jałmużnę wyrażającą się w przebaczeniu ludziom uzależnionym krzywd, które nam zadali, stawiając jednak winowajcom jasne i czytelne granice - dodał.
Metropolita katowicki serdecznie podziękował także wszystkim zaangażowanym w dzieło Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. - Dziękuję za przełamywanie fałszywych przekonań o tym, że powszechność dostępności do alkoholu ostatecznie usprawiedliwia jego używanie i nadużywanie - mówił.
Nawiązując do odczytanej liturgii słowa, hierarcha powiedział, że jest przekonany o tym, iż „Bóg otacza ludzi Krucjaty murem ognistym”. - Jest z wami w walce o trzeźwość, o wolność wewnętrzną, aby ostatecznie nowa Jerozolima - Kościół wypełnił się ludźmi wolnymi, bo ku wolności wyswobodził nas Chrystus!
Po Eucharystii uczestnicy przenieśli się na deptak pomiędzy katowicką katedrą, kurią oraz Wydziałem Teologicznym. Tam miał miejsce event ewangelizacyjny „Prawda, Krzyż, Wyzwolenie. Ks. Franciszek Blachnicki wychowawcą wolnych ludzi”.
- Im bardziej sięgnąłem dna, im bardziej jestem przygnieciony grzechem, tym bardziej mam prawo przyjść do Jezusa - mówił w czasie ewangelizacji ks. Andrzej Króliczek, komentując Ewangelię o uzdrowieniu trędowatego.
W czasie eventu świadectwem dzielili się też członkowie Krucjaty. - Jestem alkoholikiem. I jestem członkiem Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Moje życie zmieniło się na normalne dopiero wtedy, kiedy zobaczyłem, że wykluczam się z życia - powiedział Adam z Dębicy.
37. Pielgrzymka Krucjaty Wyzwolenia Człowieka miała miejsce w Katowicach, bo jest to związane z 60. rocznicą powstania dzieła Krucjaty Wstrzemięźliwości, właśnie w Katowicach. Eucharystię pod przewodnictwem metropolity katowickiego abp. Skworca poprzedziło nabożeństwo w kościele wotum Matki Kościoła Niepokalanej Jutrzenki Wolności. Całość zakończył koncert zespołu niemaGotu.