Jeden uczeń zginął w środę i co najmniej pięć osób zostało rannych, kiedy w szkole średniej w małej miejscowości Rockford koło Spokane w stanie Waszyngton padły strzały - informują amerykańskie media.
Gazeta "The Spokesman Review" podaje na swym portalu, powołując się na szeryfa hrabstwa Spokane, że domniemany sprawca strzelaniny został zatrzymany. Jego tożsamości nie ujawniono, nic nie wiadomo też o jego motywach.
Rzecznik miejscowej straży pożarnej powiedział stacji KREM 2, że nie ma już żadnego zagrożenia.
Troje rannych natychmiast przewieziono do szpitala. Rzeczniczka szpitala Providence Sacred Heart Medical Center and Children's Hospital poinformowała, że przyjęto troje dzieci. Ich stan określiła jako stabilny. Z rannymi są ich rodziny.