Gigantyczny korek w kierunku Katowic. Tłoczno robi się już przy bramkach w Brzęczkowicach.
Obfite opady deszczu spowodowały rozmycie skarpy nasypu autostrady. W powietrzu niemal zawisł jeden z filarów podtrzymujących dźwiękoszczelne ekrany. Częściowo zapadała się też jezdnia.
Pracujące na miejscu straż pożarna i służby autostradowe odgrodziły całkowicie uszkodzony fragment autostrady. Zablokowany do odwołania jest też jeden pas ruchu w kierunku Katowic.
Najprawdopodobniej studzienki kanalizacyjne nie nadążyły podczas ostatnich deszczów z odprowadzeniem wody, która rozmyła skarpę autostrady.
Na razie nie wiadomo, jak długo potrwają utrudnienia w ruchu.