Ponad 250 kobiet różnych stanów, w różnym wieku i z różnych stron naszej diecezji przybyło dziś do bazyliki rudzkiej na pierwszą diecezjalną pielgrzymkę kobiet i dziewcząt.
- To historyczny moment w dziejach naszej diecezji - powiedział na rozpoczęcie Mszy św. ks. Marcin Szaboń, diecezjalny duszpasterz kobiet, a zarazem inicjator i organizator dzisiejszej pielgrzymki do bazyliki Matki Bożej Pokornej w Rudach. - Cieszę się, że przyjęłyście to zaproszenie i przybyłyście tu, by modlić się w imieniu wszystkich kobiet naszej diecezji. Przychodzimy do naszej Matki, aby uczyć się od niej niezachwianej wiary, pięknej miłości oraz niezachwianej nadziei, że dla Boga nie ma nic niemożliwego.
- W wielu diecezjach odbywają się pielgrzymki kobiet - tłumaczy. - Pomyślałem, że my moglibyśmy chodzić do Matki Bożej Pokornej ze względu na to piękne otoczenie i przede wszystkim ze względu na piękną postawę patronki tego miejsca.
Msza Święta w intencji wszystkich uczestniczek diecezjalnej pielgrzymki kobiet Hanna Czogalik W pielgrzymce wzięły udział zorganizowane grupy z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Turzu, parafii św. Marcina w Stanicy i parafii Matki Bożej Kochawińskiej w Gliwicach. Inne kobiety przyjechały ze swoimi bliskimi, przyjaciółkami, koleżankami. Wśród nich było wiele matek z córkami.
- Tak pięknie wpisujecie się w tę tradycję pielgrzymek - powiedział do nich ks. Szaboń. - Tak jak mężczyźni idą ze swoimi synami do Piekar, tak wy, kochane matki, będziecie tutaj przychodziły ze swoimi córkami.
Stanicka grupa do sanktuarium przyszła pieszo. - Byłyśmy pozytywnie zaskoczone, bo okazało się, że z naszej parafii zebrała się spora grupa. Szliśmy przez las, śpiewaliśmy, modliliśmy się. Mamy szczęście, że dziś taka piękna pogoda - opowiada uczestniczka pielgrzymki.
W kazaniu ks. Marcin Szaboń powiedział: - Nie ma piękniejszego słowa nad słowo „miłość”. Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym. Człowiek chce kochać i być kochanym. Motywem działania Boga jest miłość. Chrześcijaństwo jest religią miłości. I w imię tej miłości gromadzimy się dziś na tej pielgrzymce. Chcemy przyzywać pomocy naszej Matki, ale chcemy też na nowo przyglądać się jej niezachwianej wierze i pięknej miłości, aby zaczerpnąć sił, otuchy, inspiracji do budowania w naszych rodzinach prawdziwej cywilizacji miłości. Bo to Maryja jest najpiękniejszym arcydziełem miłości Boga. Wpatrujcie się w Maryję.
Między Mszą św. a konferencją uczestniczki pielgrzymki zostały zaproszone na poczęstunek w przykościelnym ogrodzie.
Najmłodsze uczestniczki pielgrzymki podczas poczęstunku w przykościelnym ogrodzie Hanna Czogalik Konferencję wygłosił jezuita o. Robert Więcek, proboszcz parafii Matki Bożej Kochawińskiej w Gliwicach: - Niewiasto, nie bój się wziąć do siebie Pana Boga, nie bój się wziąć do siebie drugiego człowieka, nie bój się wziąć do siebie samej siebie - zachęcał. - Pokora, której uczy nas Matka Boska, to przede wszystkim prawda. Przyjmowanie drugiego człowieka takim, jakim jest, przyjmowanie siebie taką, jaką jesteś i przyjmowanie Boga takim, jakim ci się objawia. A objawia się przez Maryję, bo ją wybrał jako matkę dla syna, ale wybrał też każdą z was na matki jego dzieci, bo macierzyństwo nie jest tylko kwestią łona, ale jest przede wszystkim kwestią serca - przekonywał.
Na zakończenie pielgrzymki odbyło się nabożeństwo w kaplicy Matki Bożej Pokornej. - Ta pielgrzymka pięknie wpisuje się w historię naszej diecezji - powiedział na zakończenie ks. Marcin Szaboń. - Tegoroczna, pierwsza pielgrzymka przypada w srebrnym jubileuszu istnienia diecezji gliwickiej. Chciałbym sobie życzyć, żeby co roku przybywało tu coraz więcej kobiet, aby z nami się modlić i polecać Bogu swoje sprawy przez wstawiennictwo Matki Bożej Pokornej.