Ponad 600 żaków zameldowało się w środę na obozie w Białym Dunajcu organizowanym przez duszpasterstwa akademickie Wrocławia i Opola. A wszystko po to, aby przeżyć dwa tygodnie wyjątkowej przygody.
Choć kadry przygotowywały się już od poniedziałku, to i tak nie brakło chwil ekscytacji w momencie przyjazdu uczestników. W każdej z chat dopinano ostatnie kwestie wystroju, przygotowywano pyszny obiad oraz popołudniowe integracje. Wszystko po to, aby od samego początku uczestnicy poczuli się jak u siebie. Lista zadań do zrobienia wydłużała się z dnia na dzień. Nie obyło się także bez szkoleń poszczególnych odpowiedzialnych m.in. turystycznych czy kuchennych. Mimo to każde duszpasterstwo bez zarzutu zdążyło na czas przygotować się na przyjazd uczestników.
Autokary z uczestnikami pojawiły się w Białym Dunajcu już o godzinie czternastej. Duszpasterstwa efektownie przywitały swoich uczestników w przebraniach w motywie każdej z chat. Były flagi i piosenki powitalne, a po rozpakowaniu na każdego czekał ciepły, domowy obiad. Po nim nie zabrakło czasu na krótkie rozpakowanie oraz popołudniową integracje. To na niej wszyscy uczestnicy poznawali swoich współlokatorów (zapamiętywanie imion bywa czasami trudne), z którymi spędzą najbliższe dwa tygodnie.
O 19.00, w kościele parafialnym, rozpoczęła się Msza św.sprawowana w intencji całego obozu i wszystkich uczestników. Przewodniczył jej i kazanie wygłosił karmelita, o. Tomasz Rydzewski z DA "Karmel". W homilii podkreślił jak ważna jest obecność młodzieży w Kościele, a obecni na Eucharystii stanowią jego przyszłość. Dodał te, że przed nimi czas stawiania sobie wielu pytań, czas na integrację, zawiązywanie więzi, ale i otwarcia na to co Pan Jezus chce im przez ten obóz przekazać. Czas na zweryfikowanie swoich słabości oraz pracy, by stać się dzięki temu wyjazdowi lepszym człowiekiem.
Na koniec Eucharystii szef obozu, Daniel Dobras, powitał wszystkich, oficjalnie rozpoczynając 34. edycje wydarzenia. Dziś, w czwartek, 31 sierpnia odbędzie się pielgrzymka do Sanktuarium Matki Bożej Królowej Tatr, by polecać cały obóz i nadchodzący rok akademicki Maryi.