- Ono tu i teraz może stać się naszym udziałem - mówił ks. Andrzej Delwo podczas obchodów 800-lecia kościoła w parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Zachowicach. Obchodów podkreślonych potężnym dźwiękiem nowych dzwonów.
– Okrzyk Elżbiety i okrzyk Maryi z dzisiejszej Ewangelii to okrzyk zachwytu niebem – mówił podczas odpustowej Mszy św. – Niebo to realna obecność Boga, Jego rozlewająca się łaska. W Maryi to niebo już się spełniało, Ona miała je w sobie.
Nawiązując do jubileuszu zachowickiego kościoła, zauważył, że minione pokolenia przychodziły do niego, by „doświadczać nieba”, które już jest otwarte, jest nie tylko celem, ale rzeczywistością dostępną „tu i teraz”. Podkreślił, że wkraczając w życie Maryi i Elżbiety, Bóg przyszedł do ich domu. – Parafia to jest dom, do którego przychodzi Bóg. On jest w stanie dokonywać w tobie wielkich rzeczy, otworzyć ci niebo, jeśli ta parafia stanie się twoim domem. Ona jest wspólnotą, która gromadzi się, by przeżywać rzeczywistość nieba – mówił. – W jaki sposób „niebo dzieje się”? – pytał. Maryja nazwana jest przez Elżbietę błogosławioną, bo uwierzyła słowu Pana. – Doświadczenie nieba to przede wszystkim otwarte ucho na głos Boga. Gdy przychodzimy, by posłuchać Boga i być posłusznym, pozwalamy, by niebo otworzyło się w naszym życiu.
Ks. Delwo wyjaśniał, że parafia, „miejsce doświadczania nieba na ziemi”, to przestrzeń, w której trzeba iść, jak Maryja, „z” Jezusem, a nie tylko „do” Niego, to przestrzeń uczenia się wrażliwości na drugiego człowieka, ale i miejsce duchowej walki.
Uroczystą Eucharystię odpustową poprzedziło oficjalne uruchomienie dzwonów: dwóch nowych, o imionach „Maryja” i „św. Anna”, oraz jednego pochodzącego z 1938 r., imieniem „św. Józef” (który niedawno zyskał nowe serce). – Największy jest dzwon „Maryja”, którego imię nawiązuje do wezwania parafii, ważący 500 kg. „Św. Józef” waży ok. 270 kg – wyjaśnia proboszcz parafii ks. Stanisław Kulig. – Trzeci, 150-kilogramowy, nosi imię „św. Anna” ze względu na filialny kościół w Siedlakowicach pw. NMP Bolesnej i św. Anny. To drugie wezwanie zostało dodane w związku z obrazem św. Anny, przywiezionym przez dawnych mieszkańców Tłumacza. „Maryja” będzie zawsze zapraszać na Mszę św., „św. Anna” będzie wzywać na Anioł Pański oraz, o 15.00, przypominać o Bożym miłosierdziu. W niedziele i uroczystości usłyszymy wszystkie trzy dzwony, a „św. Józef” zabrzmi indywidualnie podczas pogrzebów (św. Józef to patron dobrej śmierci).
Dwa nowe dzwony - "Maryja" i "św. Anna" - oraz przedwojenny "św. Józef" rozkołysały się na wieży zachowickiej świątyni Agata Combik /Foto Gość
Pod koniec Mszy św. poświęcone zostały kwiaty i zioła, a także misternie wykonany przez parafianki wieniec wyrażający dziękczynienie za plony. Burmistrz Kątów Wrocławskich Antoni Kopeć uhonorował byłych sołtysów i radnych wywodzących się z parafii oraz przypomniał – nawiązując do Ewangelii – wymienianego w dokumentach Zachariasza żyjącego w XIII w., od którego zapewne pochodzi nazwa wsi, oraz siostry elżbietanki, które niegdyś prowadziły tu przedszkole.
Nie zapomniano o strażakach i scholi, uświetniających uroczystość. A po Mszy św. wszyscy mogli osobiście... skosztować dzwonów – przygotowała je, w formie wykwintnych tortów, Urszula Urbaniak. – Mąż zrobił odpowiednią formę. Miałam pomocników, którzy pomagali, ubijali – wyjaśnia. W dziedzinie tortów od dawna jest mistrzynią. Słynie też z pięknych piernikowych chatek wykonywanych na Boże Narodzenie.
Dzień wcześniej parafianie zgromadzili się w świetlicy wiejskiej na wieczorze wspomnień. Mogli wysłuchać prelekcji historycznej, przygotowanej przez proboszcza oraz przez dyrektora zachowickiej szkoły Ryszarda Mroza, obejrzeć wystawę zdjęć i... podzielić się swoimi wspomnieniami oraz zasłyszanymi opowieściami z życia dawnych Zachowic.
Pierwsza wzmianka o kościele w tej miejscowości pochodzi z 1217 r. Wraz z całą wsią został przekazany w testamencie biskupowi wrocławskiemu przez niejakiego Zachariasza, syna Artwiga. Świątynia od 1520 do 1653 r. należała do protestantów. Była wielokrotnie przebudowywana. Do dziś posiada wiele cennych elementów wyposażenia – ołtarze, ambonę z barwnymi scenami, barokową chrzcielnicę, XIX-wieczne stacje drogi krzyżowej oraz piękne lichtarze czy też XVIII-wieczny krucyfiks, niedawno odrestaurowany.
– Nasze jubileuszowe obchody rozpoczęły się już 4-6 sierpnia, kiedy gościliśmy Zespół Pieśni i Tańca „Mała Helenka” z Nowego Sącza. Koncertowali u nas, przedstawiając zwyczaje ludowe tamtejszych Lachów Sądeckich – wyjaśnia ks. Kulig. – 12 sierpnia o 12.00 rozpoczął się jubileuszowy bieg wokół Zachowic na trasie 5300 m. Wzięło w nim udział 80 osób. Kto nie mógł biec, był zaproszony do przejścia tej trasy. Nasz marsz (też byłem w grupie „chodzącej”) był formą dziękczynienia za 8 wieków świątyni.
Tego samego dnia odbyła się także zabawa taneczna. Nazajutrz w parafii gościł młodzieżowy zespół z parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego z Wałbrzycha, prowadzony przez ks. Mateusza Kuliga (bratanka ks. Stanisława), a po południu rozpoczął się piknik, podczas którego wystąpił m.in. ks. Kuba Bartczak. Grupa z MDK z Wrocławia, zajmująca się modelarstwem, przygotowała specjalne zajęcia dla dzieci.
– Oficjalne zakończenie obchodów odbędzie się 29 października, gdy w liturgii będziemy wspominać rocznicę poświęcenia własnego kościoła – mówi ks. Kulig. – W murze wieży kościelnej zostanie wówczas umieszczona kapsuła czasu z pamiątkami i informacjami dotyczącymi naszej parafii.