Ciepłe źródła, ogromny wodospad Gulfoss i pogoda lepsza niż nad Bałtykiem. Takie atrakcje były udziałem uczestników rowerowej wyprawy z Kokotka na Islandię w 5. dniu wyprawy. Tradycyjnie niedziela była dniem bez jazdy na rowerze.
Tradycyjnie był to dzień bez jazdy na rowerze, jak zawsze w niedzielę podczas podróży Niniwa Team. Rowerzyści właśnie nadesłali relację ze swoich wczorajszych przygód (tak, jak zapowiadali na początku, wideorelacje docierają do nas z jednodniowym opóźnieniem).
55-osobowa ekipa, poza koniecznymi, technicznymi naprawami, nadrabiała zaległości w praniu i spaniu. Jak donoszą kolarze, na koniec dnia pojawił się nieprzyjemny zgrzyt, gdy właściciele pobliskiego kempingu prawdopodobnie chcieli wymusić płacenie za korzystanie z pleneru. Nadciągające chmury zniechęciły rowerzystów do twardych negocjacji i nie obyło się bez dodatkowych kosztów. Na nocleg kolarze pozostali w miejscowości Flúðir.
W sumie podczas tegorocznej misji przejechali dotąd 285 kilometrów.
Wyprawa na Islandię. Dzień 5 - Niedzielni rowerzyści
NiniwaMedia