- W Warszawie, w jej centrum, musi stanąć kolumna chwały Wojska Polskiego - powiedział szef MON Antoni Macierewicz podczas uroczystości wręczenia awansów i wyróżnień żołnierzom i pracownikom Wojska Polskiego.
"Naród musi dać wyraz wielkości żołnierza polskiego, jego poświęceniu, jego chwale, jego determinacji, jego bohaterstwu" - mówił Macierewicz.
Szef MON podkreślił, że chce też, aby pomniki upamiętniające Bitwę Warszawską stanęły m.in. w Radzyminie i Ossowie. "Wszędzie tam, gdzie rozstrzygały się wówczas losy Polski i losy Europy" - mówił.
Zdaniem szefa MON, Wojsko Polskie jest najskuteczniejszym nośnikiem tradycji narodowej i niepodległościowej.
"Wiedzieli o tym żołnierze niezłomni, gdy odmówili złożenia broni przed sowieckim okupantem. Wiedzą o tym dziś ci oficerowie, ci żołnierze, którzy tę tradycję przywracają i kultywują, nadając jednostkom wojskowym sztandary oraz imiona bohaterów walki z komunistyczną okupacją" - zaznaczył.
"Nie ma zwycięstwa bardziej doniosłego, o bardziej istotnych konsekwencjach dla Polski, Europy i świata, jak Bitwa Warszawska" - podkreślał szef MON, zwracając się do zebranych na pl. Piłsudskiego.
Jak zaznaczył, "właśnie dlatego - rozkazem ministra spraw wojskowych z 1923 r. rocznica zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej została uznana za święto Wojska Polskiego, ale przede wszystkim żołnierza polskiego, bo to jego bohaterstwo, jego poświęcenie, sprawiło, że Polska wtedy odzyskała niepodległość i po dzień dzisiejszy ją podtrzymuje i odbudowuje". "To dlatego w rocznicę Bitwy Warszawskiej mam zaszczyt odznaczać i awansować nowe kadry Polski" - dodał.
"Wiem, ile zrobiliście dla dobra służby, dla odbudowy siły polskiej armii, dla przywrócenia jej skuteczności działania. Dla zdolności współpracy z naszymi sojusznikami" - mówił do żołnierzy Antoni Macierewicz.
Dodał, że jest dla niego szczególną satysfakcją i powodem do historycznej refleksji to, że wiele z sojuszniczych państw wsparło Polskę "w najgorszej chwili, w 1920 r.". "Wsparło naszą śmiertelną walkę o niepodległość" - powiedział.
Szef MON skierował "szczególne podziękowania" do armii USA i do "naszych braci Węgrów", którzy - jak mówił - nie bacząc wtedy na bojkot i sprzeciw innych narodów wspomogli armię polską "z wielkim bohaterstwem i determinacją". Macierewicz dziękował też armiom i rządom Francji, Rumunii i Wielkiej Brytanii.
"Przede wszystkim wyrazy podziękowania chcę skierować wobec naszych braci ze Wschodu, wobec Ukraińców i Białorusinów, wobec Łotyszy i Estończyków. Tych wszystkich, którzy wtedy wraz z nami znaleźli się w największej potrzebie, wspierali naszą walkę, jak my później wspieraliśmy ich walkę o niepodległość" - dodał.
Poniedziałkowa uroczystość odbywa się w ramach centralnych obchodów przypadającego na 15 sierpnia Święta Wojska Polskiego.
15 sierpnia przypada rocznica zwycięskiej bitwy w wojnie 1920 roku. Dzień ten został ogłoszony świętem Wojska Polskiego w 1923 r. i pozostawał nim do roku 1947. Później dzień wojska obchodzono 12 października w rocznicę bitwy pod Lenino, by upamiętnić udział w tej batalii dywizji im. Tadeusza Kościuszki. Od 1992 roku święto Wojska Polskiego ponownie jest obchodzone w połowie sierpnia.