- Ideologia gender i związki partnerskie, homoseksualne to nowa szaleńca doktryna, która zalewa współczesny świat. Możemy zwyciężyć tylko w imię Maryi, z różańcem w ręku - podkreślał abp Marek Jędraszewski na uroczystościach odpustowych w Ludźmierzu.
Hierarcha zaznaczył, że uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny jest niezwykła. - Oto ziemia spotyka się z niebem. Oto Maryja jeszcze raz, i to bardzo mocno, uczy nas miłości do Chrystusa, do drugiego człowieka - mówił abp Jędraszewski. - Ta miłość matki do syna pojawia się w życiu Maryi wiele razy, są chwile radosne, ale i ogromny żal, Jej serce jest rozerwane, kiedy stoi pod krzyżem, na którym zawisł Jej Syn Chrystus. Kiedy Jezus zabiera Ją do nieba, w pustym grobie Maryi pachnie kwiatami. Maryja jest zatem najpiękniejszym, najbardziej dorodnym owocem miłości i pokory - podkreślał abp Jędraszewski.
Abp Jędraszewski przewodniczył uroczystej Mszy św. przy ołtarzu polowym w Maryjnym Ogrodzie Różańcowym, tym samym, przy którym papież Jan Paweł II poprowadził modlitwę różańcową na cały świat podczas swojej pielgrzymki do Ludźmierza. Liturgia rozpoczęła się od poświęcenia kaplicy św. Jana Pawła II, która znalazła się pod ołtarzem polowym. Sam obiekt także został odrestaurowany. - Dziękujemy Bogu za nową przestrzeń w naszym sanktuarium i za wszystkich wykonawców i ofiarodawców tego miejsca - mówił ks. kustosz Jerzy Filek. Duchowny podziękował też wszystkim za przybycie do Ludźmierza, wymienił także szczególnych gości. Wśród nich byli parlamentarzyści z Podhala, władze samorządowe, przedstawiciele różnych organizacji, m.in. Związku Podhalan, straży. Obecne były delegacje z pocztami sztandarowymi, kapłani z okolicznych parafii czy jakoś związani z sanktuarium albo pochodzący z regionu Podhala.
Uroczystości odpustowe uświetniły 21. Brygada Strzelców Podhalańskich, sanktuaryjny chór Magnificat, kapela Podhalanie i orkiestra dęta z Mszany Dolnej. Z kolei w procesji z darami górale przynieśli m.in. kosz kwiatów od Związku Podhalan, a jeden z Podhalańczyków przekazał arcybiskupowi spinkę góralską, którą ten od razu umieścił na ornacie. Zaś dawny burmistrz Marek Fryźlewicz przekazał biskupowi Krakowa książkę, której jest redaktorem. W publikacji zebrał wszystkie dostępne kazania kard. Karola Wojtyły z jego wizyt w Ludźmierzu.
Abp Jędraszewski po Komunii św. pobłogosławił wiązanki kwiatów przyniesione przez ludźmierskich pielgrzymów. Rozmawiał też z rodzicami i błogosławił dzieci, osoby chore w czasie procesji po ogrodzie różańcowym przed rozpoczęciem Mszy św.
Po zakończonej liturgii abp Jędraszewski niósł w uroczystej procesji Najświętszy Sakrament. Baldachim trzymali górale w strojach regionalnych. Góralki zaś z żołnierzami nieśli kopię figury Matki Boskiej Ludźmierskiej.
Abp Jędraszewski po raz pierwszy przyjechał oficjalnie do Ludźmierza jako metropolita krakowski. Choć u stóp Gaździny Podhala można go było zobaczyć wiele razy, ale - jak mówił proboszcz ks. Filek - zawsze pozostawał cichym pielgrzymem. Hierarchę od granic Ludźmierza wieziono dorożką w asyście banderii konnej.
W programie ludźmierskiego odpustu była także Pasterka Maryjna, którą o północy z 14 na 15 sierpnia odprawił bp Jan Szkodoń. Przed Eucharystią został rozstrzygnięty XXV Konkurs Poezji Religijnej im. ks. prof. Józefa Tischnera. Laureaci odczytali swoje wiersze, zostaną wręczone im nagrody przez podhalańskich samorządowców. Spotkanie prowadziła dr Stanisława Trebunia-Tutka, znana i ceniona etnolog, wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego, należąca do Związku Podhalan.
Pątnicy brali udział w duchowym przygotowaniu do uroczystości, które prowadził dominikanin o. Maciej Chanaka OP. W niedzielę 13 sierpnia odbył się też tu koncert maryjny "Proś za nas" z udziałem znanych aktorów.
Porządku w czasie uroczystości odpustowych strzegły różne służby: policja, straż, sanktuaryjna służba porządkowa. Nie zabrakło, oczywiście, ratowników medycznych.
Duszpasterze ludźmierscy dziękują wszystkim parafianom za gościnność wobec pielgrzymów, którzy użyczyli swoich podwórek do zaparkowania samochodów - otwarta brama była znakiem, że tam można zaparkować. Ułatwiło to komunikację wokół sanktuarium. Do Ludźmierza kursowała także specjalna linia autobusowa z Nowego Targu.