W czasie wieczornej burzy doszło do wielu zniszczeń, a połamane drzewo przygniotło w Bielsku-Białej mężczyznę. Z prawdopodobnym urazem kręgosłupa trafił do szpitala. W zbiorniku wodnym w Osieku utonął 19-latek.
Wichura, która przeszła w czwartek wieczorem nad południową częścią Polski, wyrządziła wiele szkód w całym regionie. Połamane konary drzew zalegały w wielu miejscach na drogach, uniemożliwiając przejazd. Tak było m.in. na ulicy Warszawskiej w Bielsku-Białej. Jedno ze złamanych drzew przygniotło 30-letniego przechodnia, który z poważnymi urazami został przewieziony do szpitala.
Powalone drzewa zagroziły bezpieczeństwu domów w rejonie Oświęcimia i Śląska Cieszyńskiego, doprowadziły do uszkodzenia słupów energetycznych w Wiśle, Zebrzydowicach Połamane konary uszkodziły też linie energetyczne na Żywiecczyźnie i spadły na tory kolejowe, zrywając trakcję kolejową tuż za Żywcem. Z tego powodu kursowanie pociągów relacji Żywiec-Zwardoń zostało wstrzymane do czasu usunięcia awarii.
Huraganowy wiatr zagroził też bezpieczeństwu żeglarzy na Jeziorze Żywieckim, gdzie przewrócił się jacht i kilka kajaków. Wszystkich pływających w nich żeglarzy ratownicy zdołali bezpiecznie wydobyć z wody.
Niestety, takiego szczęścia zabrakło 19-latkowi, który wskoczył do wody pływając na rowerku wodnym w okolicy Osieka. Skok zakończył się tragicznie i nie udało się go uratować. Dwie godziny później z wody wyłowione zostało jego ciało.