Na dachu jednego z katowickich wieżowców odbyło się... miodobranie.
Łukasz Zych /Foto Gość
Cztery ule już w ubiegłym roku umieszczone zostały na dachu wieżowca przy Chorzowskiej 6, tuż obok super-jednostki. Jak przyznaje Łukasz Przybył, pszczelarz i opiekun uli - miodu tym razem było stosunkowo niewiele. To wszystko przez pogodę...
Okazuje się, że pszczoły w mieście mają bardzo dobre warunki do życia, a pozyskany dzięki ich pracy miód jest czysty, co potwierdziły również specjalistyczne badania.