Jego mama zapadła w śpiączkę cukrzycową. On, mimo że ma dopiero 9 lat, zachował zimną krew i zadzwonił na numer 112.
9-letni Denis z Rudy Śląskiej
Marta Sudnik-Paluch /Radio eM
Dziś za postawę młodemu mieszkańcowi Rudy Śląskiej dziękował m.in. wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.
Denis z Rudy Śląskiej radzi wszystkim dzieciom, co robić, kiedy są świadkami wypadku.
- Jego telefon powinien być wzorem dla niejednego dorosłego - mówi operator w Centrum Powiadamiania Ratunkowego Aleksandra Michta.
Mama Denisa choruje na cukrzycę i przygotowywała wcześniej syna na ewentualność swojego zasłabnięcia. Warto jednak, by dorośli jak najwcześniej uczyli dzieci podobnych zachowań.
Co ciekawe, to już trzecia taka sytuacja na Śląsku w przeciągu półtora roku. Wcześniej m.in. chłopczyk interweniował, gdy jego tata dostał zawału.