W niedzielę 2 lipca pisaliśmy o rekolekcjach, na których Witek Wilk wręczył samochód jednej z rodzin. Jakie były kulisy tego wydarzenia? Kto dostał samochód i od kogo?
Kilka dni po publikacji artykułu "Ewangelizator rozdaje samochody" do redakcji świdnickiego "Gościa Niedzielnego" trafił email z prośbą o uściślenie kilku faktów. Okazało się, że nadawcą wiadomości był Paweł Żeromski, który stał się właścicielem wspomnianego samochodu marki Volvo.
Zwrócił uwagę, że w treści artykułu wkradła się pewna nieścisłość. "Rodzina, którą Bóg wysłuchał i obdarował autem to małżeństwo z czwórką dzieci. Najstarszy 17-letni syn też był na rekolekcjach, choć jego przyjazd stał pod znakiem zapytania" - napisał pan Paweł.
Zwrócił także uwagę, że bieg całego wydarzenia pokazał, że to wcale nie Witek Wilk rozdawał samochody, ale Bóg, który wysłuchał próśb jego rodziny.
"Na rekolekcjach byliśmy całą rodziną, wraz z żoną Magdaleną, Michałem, Francesco, Marysią i rozwijającym się pod sercem mamy czwartym dzieckiem. Cały wyjazd był Bożym zrządzeniem. I to, że mieliśmy gdzie nocować (za darmo!!!), i to że koleżanka pożyczyła nam auto na te cztery dni (za darmo!!!). Już za to wszystko byliśmy Bogu niezmiernie wdzięczni, nie wspominając o Bożym działaniu podczas całych rekolekcji" - wyjaśnia.