Najmłodszy pielgrzym ma 10 lat, a najstarszy... też młody duchem. Z Warszawy do Miejsca Piastowego wyruszyła Piesza Pielgrzymka Młodzieży o Trzeźwość Narodu Polskiego.
- O pielgrzymce dowiedziałyśmy się z internetu. To będzie nasza całkiem pierwsza pielgrzymka, ale mamy mocne postanowienie dojść, bo idziemy w ważnych, osobistych intencjach - mówią Ala i Małgosia z Krakowa, które wraz z setką innych pielgrzymów będą modlić się i ofiarować trudy drogi w intencji trzeźwości.
Po raz 33. z Warszawy wyruszyła michalicka pielgrzymka trzeźwościowa - od grobu sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego do Miejsca Piastowego, do sanktuarium św. Michała Archanioła i bł. Bronisława Markiewicza. 420 km w modlitwie, śpiewie i rozmyślaniach. Trasa wiedzie przez kilka diecezji (warszawską, radomską, sandomierską, tarnowską, rzeszowską i przemyską). Do celu młodzi dotrą 14 lipca.
Msza św. na rozpoczęcie pielgrzymkowego trudu tradycyjnie została odprawiona w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Koncelebrze przewodniczył ks. Paweł Wojakiewicz CSMA ("kierownik emeryt pielgrzymki"). Dziękując tym, którzy przygotowali pielgrzymkę oraz uczestnikom i pielgrzymom duchowym, michalita dodał, że sam był kilkanaście razy pielgrzymem i nigdy tego nie żałował.
- Najważniejsze decyzje, największe walki duchowe, najpiękniejsze chwile mojego życia były na pielgrzymkach. Ci, którzy zdecydowali się dzisiaj wyruszyć w drogę, podjęli najlepszą z możliwych decyzji - mówił ks. Wojakiewicz.
W pielgrzymce idzie ponad 100 osób
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość
Drugi rok pielgrzymów poprowadził na szlak ks. Maksymilian Michcik CSMA.
- Jako wspólnota przez te dwa tygodnie, w każdej chwili, na każdym postoju, będziemy nieść Pana Boga innym - podkreślał w homilii ksiądz przewodnik. - Hasło tegorocznej pielgrzymki: "Idźcie i głoście" jest tożsame z hasłem obecnego roku duszpasterskiego, ale dla nas będzie ono wołaniem o trzeźwość narodu polskiego, bo taka jest główna intencja naszego pielgrzymowania. Każdy z was zetknął się z problemem nietrzeźwości, może w rodzinie, wśród znajomych, albo zauważył, że sam przesadza z alkoholem. I zobaczył, że ta droga bycia nietrzeźwym nie buduje człowieka, powoduje rozłam, niezgodę, ból...
Po Eucharystii pielgrzymkowy krzyż i chustę złożono przy sarkofagu Prymasa Tysiąclecia. Tam młodzi wraz z księżmi michalitami modlili się o opiekę i wstawiennictwo na czas wędrówki i wyproszenie łask, w intencjach których pielgrzymują.