Domagają się podwyżek i polepszenia warunków pracy. Protestowali w całej Polsce, także w Katowicach.
Karolina Maksym - Jesteśmy pomijani przy podwyżkach, a pracujemy równie ciężko - mówią ratownicy medyczni. Dziś w całym kraju protestowali przed Urzędami Wojewódzkimi. W Katowicach zgromadzili się przedstawiciele z całego regionu, którzy - jak podkreślają - protestują w swoim wolnym czasie.
- tłumaczy Grzegorz Wielebnowski z komitetu protestacyjnego. Ważnym postulatem jest również upaństwowienie służby, czyli wprowadzenie zapisów, które pozwolą wykonywać zadania z zakresu ratownictwa tylko państwowym służbom. O tym, jak wygląda praca ratownika, mówi Małgorzata Wróbel, jedna z uczestniczek protestu.
Ratownicy nie wykluczają podjęcia głodówek. Jak mówią, chcą takich samych podwyżek, jakie udało się wywalczyć pielęgniarkom, czyli 4 x 400 zł.