Trzynastu śmiałków od 26 czerwca do 3 lipca uczestniczy w rekolekcjach w śląskim seminarium. Są to ministranci w wieku od 14 do 18 lat z całej archidiecezji katowickiej. We wtorek odwiedzili naszą redakcję.
Rekolekcje dla ministrantów prowadzi diakon Grzegorz Kapuła z parafii Świętego Floriana w Rybniku-Orzepowicach.
- Tego typu rekolekcje pojawiły się tutaj stosunkowo niedawno. To znak czasu - odpowiedź na topniejące z roku na rok powołania. Chcemy pokazać chłopcom, że to wcale nie jest takie straszne, jak się może wydawać - uśmiecha się diakon Grzegorz.
Ministranci mieszkają w pokojach kleryków. Marek Szumiło ze Świętochłowic-Lipin z parafii św. Augustyna twierdzi, że przyjechał na te rekolekcje, aby spotkać się z Bogiem i z Nim porozmawiać.
Chłopaków przyciągnęła również chęć zobaczenia, jak żyje się w seminarium w Katowicach. - Przyjechałem tu z ciekawości. Bardzo mi się podoba - mówi Kamil Liberka, ministrant z parafii MB Uzdrowienia Chorych w Bojszowach Nowych oraz piłkarz GKS Tychy.
Ministranci codziennie podczas spotkań w grupach realizują program o tematyce sakramentów świętych. Stałymi punktami dnia są również brewiarzowa modlitwa poranna - jutrznia, Anioł Pański i modlitwa wieczorna.
Oprócz tego chłopaki codziennie spotykają się z ciekawymi ludźmi, np. z klerykiem, który odbył swój staż misyjny w Zambii, abp. Wiktorem Skworcem, ks. Tomaszem Jaklewiczem, zastępcą redaktora naczelnego "Gościa", czy klerykiem odpowiedzialnym za powołania.
Poza tym ministranci jeżdżą w różne miejsca - na przykład do kopalni "Guido" czy na basen. Mają też czas, by pograć w piłkę nożną. Będzie też wycieczka śladami śląskich sanktuariów - do Rudy Śląskiej oraz do Piekar Śląskich.
- Rekolekcje w seminarium to nie tylko przygoda z Chrystusem, ale przede wszystkim przygoda dla Chrystusa - mówi Tymoteusz Szulik, ministrant z parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Połomi.
- To dobry czas na rozeznanie tego, czego Bóg ode mnie oczekuje. Powołanie to nie tylko kapłaństwo, ma ono wiele różnych odmian. Rekolekcje tutaj to naprawdę dobrze przeżywany czas - dodaje.