Choć nadzieje były wielkie, Polakom nie udało się pokonać w meczu otwarcia swoich słowackich rywali. Młodzi piłkarze przegrali 1:2.
Od meczu Polska-Słowacja rozpoczęła się największa impreza sportowa w historii Lublina i Lubelszczyzny. Pierwszy mecz poprzedziła ceremonia otwarcia - 7-minutowe widowisko, do którego kluczem były wątki lubelskie - muzyka inspirowana twórczością Henryka Wieniawskiego, z główną rolą Sztukmistrza z Lublina. Udział w niej wzięli lubelscy wykonawcy, twórcy i artyści.
Wydarzenie przygotowali choreografowie i tancerze grupy tańca UDS - mistrzowie świata w tańcu nowoczesnym. Na płycie boiska wystąpiło prawie 250 wykonawców - tancerzy, artystów flag, kuglarzy, orkiestra i DJ. Na trybunach wśród kibiców pojawił się prezydent Andrzej Duda.
Niestety, mecz otwarcia, który Polska rozegrała ze Słowacją, nie był wymarzonym spotkaniem, choć Słowacja wydawała się najłatwiejszym przeciwnikiem naszej młodzieżówki. Mimo że pierwsze minuty przyniosły wielkie nadzieje - po celnym strzale Patryka Lipskiego, po którym Polska objęła prowadzenie - to jednak radość nie trwała długo.
Słowaków stracona bramka bardzo mocno zdopingowała do pracy i już w 20. minucie wyrównali po strzale Jaroslava Mihalika. Od tego momentu to drużna słowacka dyktowała warunki gry. I choć polscy zawodnicy mogli kilkakrotnie wyjść na prowadzenie, to niestety słowacka obrona była nie do przejścia dla podopiecznych trenera Marcina Dorny.
Swoją przewagę Słowacy wykorzystali ponownie w 78. minucie, kiedy to Pavol Safranka podwyższył wynik, zdobywając dla Słowaków drugą bramkę. Polakom nie udało się już przeprowadzić żadnej sensownej akcji.
W poniedziałek nasza młodzieżowa kadra zmierzy się także na Arenie Lublin ze Szwecją, która zremisowała swój pierwszy mecz z Anglią. Jeśli polska drużyna wygra ten mecz, ma szanse na przejście do półfinału.
W Lublinie 22 czerwca odbędzie się także mecz między Słowacją a Szwecją.