We wrześniu ruszy zbiórka podpisów pod projektem, kasującym możliwość legalnego zabijania chorych dzieci nienarodzonych. Wczoraj akcję tę poparła Konferencja Episkopatu Polski.
Założenia kampanii „#ZatrzymajAborcję” wczoraj w Zakopanem przedstawiły biskupom: Kaja Godek i Magdalena Korzekwa-Kaliszuk. Chodzi o wykreślenie jednego punktu z ustawy aborcyjnej.
– Zmiana mała, a uratuje życie 96 proc. dzieci – mówi Kaja Godek, mając na myśli to, że niemal wszystkie aborcje legalnie dokonywane w Polsce, dotyczą dzieci chorych i niepełnosprawnych.
– Oczywiście, jesteśmy przeciw aborcji w każdym przypadku. Przyjęcie tego projektu ustawy nie rozwiąże wszystkich problemów. A byłby to krok w dobrym kierunku – podkreśla.
Plan jest następujący: projekt ustawy zostanie oficjalnie złożony w Sejmie w sierpniu. Zbiórka podpisów przypadnie więc na wrzesień, październik i listopad. Celem akcji jest zebranie miliona podpisów.
– To całkowicie realne. W tzw. terenie jest ogromna niezgoda na pozostawienie ustawy aborcyjnej bez zmian – mówi Kaja Godek.
Debata sejmowa nad projektem odbyłaby się zimą.
Jak zachowa się posiadający większość parlamentarną PiS?
Jak przypomina inicjatorka akcji, podobne projekty były już w Sejmie w 2012 i 2013 r. Zostały odrzucone, ale PiS głosował wówczas za nimi.
– Od prezydenta Andrzeja Dudy i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego płyną sygnały, mówiące o ich niezgodzie na zabijanie chorych dzieci – mówi Kaja Godek.
– PiS musi sobie zdawać sprawę, że to jego elektorat żąda tych zmian – dodaje.
Chętni do włączenia się w tę akcję mogą się zgłaszać za pośrednictwem internetowej strony: http://zycierodzina.pl/zatrzymajaborcje/
Nasz komentarz: Druga szansa PiS dla życia