Czy zielona wyspa tęczowieje?
Premierem Irlandii został Leo Varadkar. Jest on synem Hindusa i Irlandki. Ale to nie jego pochodzenie jest najbardziej komentowane. Jest on mianowicie zdeklarowanym homoseksualistą, w dodatku stojącym na czele partii chrześcijańsko-demokratycznej. Bardzo katolicka niegdyś Irlandia dołączyła tym samym do również niegdyś bardzo katolickiego Luksemburga, którego premierem jest Xavier Betel, który zawarł „homoseksualny ślub” już w czasie swojego urzędowania.
Irlandia była do niedawna jednym z najbardziej katolickich krajów w Europie. Do lat 90-tych nie było w tym kraju rozwodów, a stosunki homoseksualne były nielegalne. Jeszcze w 1986 r. Irlandczycy odrzucili w referendum pomysł legalizacji rozwodów. Jednak w 2007 r. Zielona Wyspa wprowadziła „związki partnerskie”, a zaledwie 2 lata temu prawie 2/3 jej mieszkańców poparło legalizację „małżeństw homoseksualnych”. Republika Irlandii wciąż jest w czołówce państw chroniących życie poczęte, dopuszczając aborcję tylko w wypadku zagrożenia dla życia kobiety. Jednak sondaże pokazują spadek poparcia Irlandczyków dla ochrony życia dzieci nienarodzonych.
Zielona Wyspa przeszła bardzo długą drogę od kraju wzorcowo katolickiego do kraju w wielu kwestiach niespecjalnie różniącego się od Holandii. Podobną drogę, niestety, przechodzą także inne, niedawno bardzo katolickie kraje, jak Hiszpania, Belgia czy Malta. Co ciekawe, „małżeństw homoseksualnych” nie zalegalizowała Irlandia Północna. Inną drogą niż kraje zachodnioeuropejskie poszła wschodnia część kontynentu. Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny zdefiniowały w swoich konstytucjach m.in.: Polska, Słowacja, Litwa, Łotwa, Węgry, Chorwacja, Bułgaria i Ukraina.