„Każda władza, także władza sądownicza, musi mieć poparcie społeczne. Nie może być tak, że jako sędzia będę sprawował wymiar sprawiedliwości bez takiego poparcia” – mówi po ostatnim Kongresie Prawników Polskich w Katowicach jeden z jego uczestników, sędzia Sądu Rejonowego Katowice-Wschód, Mariusz Witkowski. I dodaje: „Sprawowanie wymiaru sprawiedliwości polega na służeniu człowiekowi, poszukiwaniu prawdy. Sędzia musi być apolityczny, ale sędzia również nie może dać powodów do tego, aby ktokolwiek nawet pomyślał o tym, że sędzia może być stronniczy. Sędzia szuka prawdy.”
W czasie, kiedy wielu prawników na kongresie buczało i wychodziło z sali kongresowej, sędzia Mariusz Witkowski na niej pozostał, żeby wysłuchać wystąpienia przedstawiciela prezydenta. Jak tłumaczy: „Przesłanie Prezydenta RP, które wygłosił Andrzej Dera, sekretarz stanu w kancelarii prezydenta w żaden sposób nie powinno dotknąć nikogo spośród sędziów, radców prawnych czy adwokatów, wszak prezydent zwrócił uwagę na zapisy konstytucyjne, odwoływał się do demokratycznego państwa prawa, wskazał, że suwerenem jest naród, a sędzia powinien być apolityczny. I ja podpisuję się pod tymi stwierdzeniami. Bo rzeczywiście sędzia nie tylko powinien, ale musi być apolityczny.”
W swoim krótkim wystąpieniu na kongresie sędzia Mariusz Witkowski przepraszał za wyrok z 1961 r., skazujący na więzienie ks. Franciszka Blachnickiego. Choć sam jest młodym prawnikiem i nie odpowiada za tamte czasy, tak tłumaczy swoje słowa: „Środowiska sędziowskie powinny zamknąć pewien etap niechlubnej przeszłości. Kiedy porozmawiamy z osobą, która przychodzi do sądu, zwłaszcza z osobami starszymi, one czują potrzebę zaakcentowania przez sędziów, że odcinamy się od tego, co było złe, że chcemy iść do przodu ku prawdzie, aby można było w sposób wiarygodny orzekać, służyć ludziom poprzez wymierzanie sprawiedliwości. Potrzeba jest uznania win środowiska prawniczego, potrzeba jest uzyskania niejako przebaczenia za to, co się złego stało. Tu nie chodzi o to, aby kogokolwiek potępiać, żadnego człowieka nigdy nie wolno potępiać. Natomiast trzeba odciąć się od złych czynów i złych zachowań, a także od niesprawiedliwych wyroków.”
Nie chodzi jednak wprost o lustrację – mówi sędzia Witkowski. „Te osoby o ile nie wszystkie, to w znakomitej większości już nie orzekają, są albo w stanie spoczynku, albo ich nie ma już z nami na tym świecie. I myślę, że to jest kwestia badania dla historyków, a nie problematyka, którą dzisiaj powinien szczególnie zajmować się wymiar sprawiedliwości. Uważam, że dzisiaj jest potrzeba przeproszenia za sprzeniewierzenie się niezawisłości sędziowskiej i za wszystko to, co było złe w przeszłości, aby wyjść z otwartością do człowieka. Pokora potrzebna jest wszystkim.”
„Chciałbym, aby zjednoczyły nas wartości, aby zjednoczyło nas dobro człowieka” – mówi Mariusz Witkowski podsumowując podziały, jakie nastąpiły w środowisku prawników.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.