Zmarły 22 maja artysta zostanie pochowany w grobie rodzinnym na cmentarzu Rakowickim.
Według wcześniejszych informacji Zbigniew Wodecki miał spocząć w Alei Zasłużonych - zaproponował to krakowski magistrat. Ostateczną decyzję podjęła rodzina zmarłego. Pogrzeb muzyka odbędzie się we wtorek o godz. 14.
Uroczystości na cmentarzu poprzedzi Msza św. w krakowskim kościele Świętych Piotra i Pawła (ul. Grodzka). Rodzina zmarłego muzyka kontaktowała się już w tej sprawie z proboszczem parafii Wszystkich Świętych.
W intencji Zbigniewa Wodeckiego krakowianie modlili się już wieczorem 22 maja, w dniu jego śmierci. Mszy św. w kościele św. Katarzyny przewodniczył zaprzyjaźniony z muzykiem ks. infułat Jerzy Bryła.
- Zbyszka Wodeckiego znałem od 40 lat. Przyjaźniliśmy się. Był bardzo szlachetnym człowiekiem. Za przyjaźń odpłacał przyjaźnią. Na pewno będę się jeszcze nieraz modlił za tego, który swą muzyką pociągał nas do piękna i dobra - powiedział dziś 89-letni duszpasterz krakowskich artystów.