Z okazji Dnia Flagi w katedrze polowej Wojska Polskiego modlono się w intencji ojczyzny, prosząc o poszanowanie słów, które rodzą wolność, i znaków, które dla Polaków mają wielką wartość.
Eucharystia rozpoczęła się od wprowadzenia pocztu flagowego i odegrania hymnu państwowego.
- Flaga biało-czerwona to znak, który jednoczy nas w kraju i za granicą. Drugim takim wizerunkiem jest Matka Boża. To Ona, Hetmanka żołnierza polskiego, była inspiracją dla tułaczy udających się na krańce świata za chlebem, ale także dla tych, którzy przymusowo zostali z Polski wywiezieni - mówił, rozpoczynając Mszę św., biskup polowy WP Józef Guzdek.
Uczestniczyli w niej szef MON Antoni Macierewicz, gen. broni WP Leszek Surawski, poczty sztandarowe służb mundurowych i kapelani wojskowi.
- Biało-czerwona flaga woła, że w naszym narodzie są rzeczy i sprawy święte, które trzeba pielęgnować i którymi trzeba opiekować się jak ojcem i matką - mówił w homilii ks. kan. ppłk SG Wiesław Kondraciuk, kapelan Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie. Przypomniał wielką radość, która towarzyszyła Polakom, gdy 18 maja 1944 r. wywiesili ją na Monte Casino, a 2 maja 1945 r. umieścili na Kolumnie Zwycięstwa w Berlinie, by obwieścić zakończenie wojny i pokonanie Niemców. - Dziś warto zastanowić się, czym jest dla nas biało-czerwona flaga. Czym jest ona dla Polaków stacjonujących na pustyniach Kuwejtu, w Macedonii i na Węgrzech czy w Afganistanie - pytał. Proponował, by w życiu osobistym i w życiu narodowym już od chwili uczestnictwa w odprawianej Eucharystii wybrać drogę Boga. - Sama Matka Boża podpowiada, jak to można osiągnąć. W stosunku do Jezusa przedstawia to słowami: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Tylko On jest Drogą, Prawdą i Życiem - mówił ks. Kondraciuk.
W Eucharystii uczestniczyły wszystkie poczty sztandarowe służb mundurowych Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość Kończąc Mszę św., bp Guzdek zaapelował o „patriotyzm maksymalny”. - Zróbmy wszystko, by polskie dzieci i młodzież potrafili szanować słowa i znaki, które znaczą. Tylko wtedy można mówić o patriotyzmie i to nie minimalnym, a maksymalnym. Do tego zobowiązuje nas miłość do ojczyzny - zaakcentował. Ubolewał, że także współcześnie pojawiają się osoby, „które nie szanują narodowej tradycji i symboli, którzy kpią, ośmieszają symbole religijne, raniąc uczucia wielu".
Msza św. w katedrze polowej WP była ostatnim punktem centralnych uroczystości obchodzonego po raz 13. Dnia Flagi RP.