- Patriotyzm będący miłością ojczyzny jest niekiedy miłością trudną. Wymaga zaparcia się samego siebie, zaprasza do ofiarności, zakłada możliwość cierpienia. Krzyż Chrystusa nadaje mu najgłębszy sens - mówił 3 maja na Wawelu abp Marek Jędraszewski.
W uroczystość NMP Królowej Polski przewodniczył on Mszy św. w intencji Ojczyzny. Przypomniał podczas niej m.in. trudne dzieje Polski w okresie rozbiorów. Tłumaczył również za Ignacym Krasickim, że święta miłość, którą darzy się swoją ojczyznę, jest w stanie wiele wycierpieć.
- Miłość ojczyzny nadaje godność kalectwu i bliznom będącym następstwem ran poniesionych w obronie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, inspiruje do najszlachetniejszych myśli, które z jednej strony domagają się pomnażania dobra ojczyzny, a z drugiej budzą gotowość nawet do życia w poniewierce, także do złożenia swojego życia na jej ołtarzu - podkreślał.
Przypomniał też, że o tej miłości często wspominał Jan Paweł II, mówiąc, że ojczyzna jest naszą ziemską matką, która wiele wycierpiała. Dlatego właśnie ma prawo do miłości szczególnej. - Polska cierpi także w naszych czasach. Cierpi z powodu obojętności na jej los ze strony wielu jej córek i synów, cierpi z powodu różnego rodzaju egoizmów, gdzie interesy własne lub różnych grup i struktur społeczno-politycznych stawiane są wyżej niż jej dobro. Cierpi z powodu gorszących podziałów także wtedy, gdy miłość do niej pragnie się utożsamiać ze skrajnym nacjonalizmem - zauważył.
Metropolita podkreślał, że dzisiaj Polska również ma prawdo do miłości szczególnej. Jak wyjaśnił, patriotyzm, który niejednokrotnie objawiał się w postawach Polaków, nie może się urzeczywistniać bez Chrystusowego krzyża. - Nie ma prawdziwego patriotyzmu bez krzyża, ponieważ właśnie w nim w pełni ukazała się miłość Boga do człowieka. Patriotyzm będący miłością ojczyzny jest niekiedy miłością trudną. Wymaga zaparcia się samego siebie, zaprasza do ofiarności, zakłada możliwość cierpienia. Krzyż Chrystusa nadaje patriotyzmowi najgłębszy sens - tłumaczył.
Na zakończenie homilii abp Jędraszewski dodał, że Maryja, trwając na Golgocie, stała się szczególnym świadkiem miłości Chrystusa. Zauważył też, że dziś możemy uczyć się od Niej prawdziwej miłości, również miłości do ojczyzny.
- Jesteśmy przy Tobie, Maryjo, która stoisz pod krzyżem swojego Syna. Pamiętamy o Twojej nieustannej opiece, dzięki której - na przekór dziejowym zawieruchom - istniejemy jako naród, czuwamy nad naszą miłością do Boga i drugiego człowieka - powiedział na zakończenie.
W uroczystej Mszy św. w katedrze na Wawelu udział wzięli przedstawiciele środowisk niepodległościowych, władz miasta i województwa. Po Eucharystii na wzgórzu wawelskim uformował się pochód patriotyczny, który na chwilę zatrzymał się przy Krzyżu Pamięci Narodowej na pl. o. Adama Studzińskiego. Następnie pochód przeszedł na pl. Matejki, gdzie wręczono odznaczenia państwowe i akty nadania obywatelstwa polskiego. Złożono również wieńce na Grobie Nieznanego Żołnierza.