Podczas Mszy św. w katedrze na Wawelu w Niedzielę Wielkanocną abp Marek Jędraszewski mówił, że życie ludzkie powinno być wielkim zasługiwaniem na Boże błogosławieństwo.
Takie stwierdzenie metropolita krakowski wyprowadził od porównania zachowania dwóch uczniów przed grobem zmartwychwstałego Jezusa. Opisał bowiem, że Jan zobaczył i uwierzył, ale Piotr tylko się zdziwił. Jak uznał, jego zdziwienie wynikało z tego, że nie zobaczył Pana.
Wskazał jednak, że to właśnie Kefasowi Jezus ukazał się po zwycięstwie nad śmiercią jako pierwszemu. - W ten sposób Chrystus pokazał mu, że go kocha. Zmartwychwstanie Chrystusa jest zwycięstwem miłości nad złem - głosił.
Opisując to spotkanie hierarcha wspomniał, że nawiązuje do niego średniowieczny ryt z kaplicy papieskiej na Lateranie. Widzimy na nim, jak czczono specjalną ikonę Jezusa zmartwychwstałego, o której sądzono, że była namalowana nie ludzką, ale Boską ręką. Zaznaczył też, że początek niedzielnej Eucharystii na Wawelu, z radosnym śpiewem "Alleluja" i okadzeniem ikony Salvator Mundi, także był przypomnieniem tego zwyczaju.
Jak ocenił, przed Jezusem Piotr mógł czuć, że to chwila otarcia łez po jego wielkopiątkowej zdradzie, jak również, że zasługuje na potępienie. Być może nawet Piotr zastanawiał się nad słowami Chrystusa spod Cezarei Filipowej, że nie myśli na sposób Boży, ale ludzki.
- Myślał rzeczywiście na sposób ludzki, a miał patrzeć na swego Mistrza i Jego posłannictwo w świecie na sposób Boży. Właśnie jako na tego, który jest Mesjaszem, Synem Boga. I odtąd, od tego momentu spotkania ze Zmartwychwstałym, Piotr zaczął myśleć już na sposób Boży - nauczał, opisując jak wiernie głosił Pana pierwszy papież przez całe życie.
- Piotr już wiedział, że całe jego dalsze życie musi być jednym wielkim zasługiwaniem na to błogosławieństwo, jakie usłyszał z ust Chrystusa pod Cezareą Filipową - dodał, wskazując, że także wierni powinni podjąć to zadanie, by umieć patrzeć na siebie, ludzi i świat w sposób Boży.
- Całe nasze dalsze życie chrześcijańskie, życie na mocy chrztu świętego, wszczepione w śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, musi być jednym wielkim zasługiwaniem na Boże błogosławieństwo - zaznaczył abp Jędraszewski.