Rodzi się więcej dzieci, a jednocześnie gminy wydają mniej pieniędzy na dożywianie i zasiłki społeczne z tytułu ubóstwa - przekazuje Urząd Wojewódzki w Katowicach.
Śląski Urząd Wojewódzki podsumował pierwszy rok programu „500+”.
Burmistrz Cieszyna Ryszard Macura na konferencji w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach pokazywał, jak na „500+” zyskało jego miasto.
- Wydaliśmy o kilkaset tysięcy złotych mniej na dożywianie. Nie było już potrzebne. Mogliśmy te pieniądze przeznaczyć na inne cele. Jednocześnie obroty cieszyńskich sklepów zwiększyły się o 32 procent - powiedział, dodając, że oba te zjawiska wiąże z programem „500+”.
Na program dożywiania, o którym wspomniał, w 2015 r. Cieszyn wydał prawie 770 tys. zł. W zeszłym roku na ten sam cel miasto wydało już tylko 483 tys. zł.
Burmistrz pokazał też zestawienia, z których wynika, że w pierwszym kwartale 2017 roku - w porównaniu do pierwszego kwartału roku 2016 - urodziło się w powiecie cieszyńskim więcej dzieci.
Podobne zjawiska widać w całym województwie śląskim. W 2015 r. na przykład z zasiłków celowych w województwie śląskim korzystało 87 tys. osób, a w 2016 r. – już niespełna 75 tysięcy. Oprócz efektu „500+” znaczenie ma tutaj jednak zapewne także spadek bezrobocia.