Około 10 tys. osób przeszło Krakowskim Przedmieściem mówiąc o radości, którą przynosi światu każde ludzkie życie.
Weronika i Kamil Kreczko wybrali się na Marsz Świętości Życia po raz drugi. Razem z nimi trzy córeczki: Aniela, Laura i Rozalka. I czwarta, pod sercem Weroniki, której rodzina jeszcze nie wybrała imienia, ale już z niecierpliwością oczekuje przyjścia na świat.
- Chcemy naszą obecnością pokazać, że duża rodzina to wielka radość - mówią. Od trzech lat należą do ruchu Domowego Kościoła. - We wtorek w naszej parafii, Bożego Ciała na Kamionku będę głosić katechezę dla rodziców przygotowujących swoje dzieci do I Komunii św. Opowiem im o Marszu Świętości Życia i wielkiej radości, która przeszła przez Warszawę - dodaje Kamil.
Około 10 tys. osób, rodzin i małżeństw, przeszło z pl. Zamkowego do bazyliki Świętego Krzyża okrzykami radości, że "Każda mama jest superbohaterem", "Czas, to miłość", a "Życie jest święte, od poczęcia".
Wcześniej w obu warszawskich katedrach odbyły się Msze św. w intencji obrony życia, od poczęcia do naturalnej śmierci.
- Będziemy wyśpiewywać chwałę Bogu za to, że życie jest święte. Będziemy myśleć, mówić i wołać, żeby ludzkie życie, każde: małego, niepełnosprawnego, starego i chorego, było święte dla wszystkich ludzi. Będziemy się modlić, by każde życie było chronione także w wymiarze prawnym. Bo każdy człowiek to wielka radość - mówił kard. Kazimierz Nycz w archikatedrze św. Jana Chrzciciela.
Po Mszy św. długo błogosławił wszystkie obecne na Mszy św. dzieci i ich rodziców Szczególnie mamy noszące swoje dzieci pod sercem.
Podczas Marszu Świętości Życia swoje świadectwo dali Wanda i Adam Ekielscy, rodzice siedmiorga dzieci, założyciele pierwszego w Polsce Domu Narodzin w Łomiankach.
- Jako studenci rozwieszaliśmy na Krakowskim Przedmieściu plakaty z hasłem: "Nie zabijaj". Przeganiało nas UB, więc cieszymy się, że w wolnej Polsce takie marsze mogą się już bez przeszkód odbywać - mówili.
Małżeństwo z 35-letnim stażem opowiedziało m.in. o swojej otwartości na przyjęcie kolejnych dzieci, mimo kłopotów ze wzrokiem matki. Adam Ekielski był jednym z pierwszych w Polsce mężczyzn w Polsce, który dzięki prof. Włodzimierzowi Fijałkowskiemu mógł towarzyszyć żonie przy porodzie.
Marszowi towarzyszyła akcja "Pielucha dla malucha". Pod katedrę praską i przed Kolumnę Zygmunta można było przynieść artykuły dziecięce ,które wspomogą małych mieszkańców Domów Samotnej Matki w Chyliczkach i Zielonce.
- To pomaga nam przetrwać każdorazowo nawet przez trzy miesiące - mówi s. Senta Krajza ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, kierująca Domem w Chyliczkach, dającego schronienia co najmniej dziesięciu mamom i ich dzieciom rocznie.
Przed kościołem św. Krzyża dzieci wręczyły swoim rodzicom specjalnie przygotowane serca z napisem: "Dziękuję za życie".
Organizatorami marszu są archidiecezja warszawska i diecezja warszawsko-praska. Jego nazwa nawiązuje do Dnia Świętości Życia, obchodzonego 25 marca w uroczystość Zwiastowania Pańskiego. Kościół w Polsce ustanowił ten dzień w odpowiedzi na apel Jana Pawła Il zawarty w encyklice "Evangelíum vitae" z 1995 r.
Po raz pierwszy Marsz Świętości Życia odbył się w Warszawie 25 marca 2006. Od 2010 r. w jego organizację włączyła się diecezja warszawsko-praska.