publikacja 07.03.2017 08:41
Mimo apeli policji i kampanii medialnych, nadal wiele starszych osób pada ofiarami przestępstw i oszustw finansowych.
Chyba nie ma takiej osoby, która nie słyszałaby o przestępczym procederze wyłudzania pieniędzy metodą „na wnuczka”, „na policjanta” lub przy pomocy innego kłamstwa poprzez które oszuści posługując się „legendami” próbują wyłudzić od szczególnie osób starszych pokaźne sumy pieniędzy. Mimo ostrzeżeń i akcji prewencyjnych policji nadal wiele osób pada ofiarą takich przestępstw.
Nie tylko „na wnuczka”
- W powiecie sandomierskim w ubiegłym roku mieliśmy zgłoszonych sześć przypadków działania przestępców właśnie tą metodą. W czterech przypadkach osoby na szczęście spostrzegły się, że mogą to być działania oszustów i nie przekazały pieniędzy. Niestety w dwóch przypadkach osoby utraciły znaczne sumy – poinformowała st. post. Beata Lipiarz.
Oszuści wyłudzają pieniądze przez telefon
Roman Koszowski /Foto Gość
W ubiegłym roku w Staszowie oszust podając się za „kuzyna” próbował wyłudzić pieniądze na zakup telewizorów za okazyjna cenę. Na szczęście, siedemdziesięcioletnia pani oświadczyła, że nie posiada pieniędzy i skierowała go, by skontaktował się z własnym ojcem. Oszust, choć zobowiązał się do ponownego kontaktu, już nie zadzwonił.
- Metody działania tych oszustów są bardzo dopracowane. Często wykonują oni do swoich ofiar bardzo dużo połączeń telefonicznych, w krótkich odstępach czasu w celu wywarcia presji psychologicznej i nakłonienia do szybkiego przekazania pieniędzy. Takie częste telefony mają, także utrudnić osobie oszukiwanej nawiązanie kontaktu z członkami rodziny, rzekomo proszącymi o pomoc finansową - wyjaśnia asp. Dariusz Kwiatkowski. Przestępcy, żeby wzbudzić zaufanie i wiarygodność, proszą o dyskrecję wobec innych członków rodziny. Zapewniają także o bardzo szybkim i osobistym zwrocie gotówki. - Jak wynika z prowadzonych przez nas spraw oszuści, bardzo często sprawdzają czy osoba nie dzwoni do najbliższy lub na policję. Często jest tak, że gdy telefon jest zajęty po ich rozmowie odstępują zamierzonych celów. Apelujemy, aby gdy taka sytuacja się zdarzy zadzwonić na policję z innego telefonu, aby powiadomić o takiej próbie, co w wielu wypadkach pozwala na schwytanie przestępcy niemal na gorącym uczynku - apeluje policjant.
Maciej Rajfur/Foto Gość
Nigdy za wiele ostrożności
Sandomierscy stróżowie prawa podejmują wiele działań, aby uchronić seniorów przed oszustami. - Prowadzimy wiele akcji i spotkań prewencyjnych. Niedawno wykorzystywaliśmy szkolne spotkania z okazji dnia babci i dziadka, podczas których apelowaliśmy o dużą ostrożności i rozwagę w sytuacji niejasnych telefonów – informuje st. post. Beata Lipiarz. Policjanci spotykają się w Klubach seniora, bądź z uczestnikami Uniwersytetu Trzeciego Wieku, aby instruować osoby starsze, jak postępować w wypadkach zagrożenia. - Apelujemy, aby mieć ograniczone zaufanie to takich propozycji przez telefon. Zawsze próbujmy zadzwonić do innych członków rodziny czy na policję, gdy czujemy się zagrożeni lub niepewni. Nigdy nie powierzajmy pieniędzy ani cennych przedmiotów osobom nieznajomym. Także policjanci nigdy nie mogą żądać od nas pieniędzy ani innych przedmiotów. Prosimy także o zgłaszanie na policję przypadków, gdy ktoś próbuje choćby nakłaniać nas do pożyczenia pieniędzy. To pozwoli nam na monitorowanie zagrożeń na naszym terenie i dbanie o lepsze bezpieczeństwo - apeluje sandomierska policjantka.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07