Od środy w Finlandii można zawierać tak zwane małżeństwa homoseksualne.
Proceder ten został zalegalizowany pomimo usilnych starań środowisk prorodzinnych, które zabiegały o zachowanie naturalnej definicji małżeństwa. Stosowna ustawa została przyjęta już w 2014 r. i spotkała się z poparciem prymasa Kościoła luterańskiego. Na znak protestu 13 tys. luteranów wystąpiło wówczas z tej wspólnoty.
Obrońcy rodziny dążyli do zablokowania tego prawa. W 5-milionowej Finlandii udało im się zebrać ponad 100 tys. podpisów pod petycją domagającą się wprowadzenia prawnego zakazu małżeństw jednopłciowych. W ten sposób zmuszono parlament do ponownego rozpatrzenia całej sprawy. Ich wniosek został jednak odrzucony.
Teraz już po wejściu w życie nowego prawa nadal nie dają za wygraną. Zapewniają, że wciąż będą bronić prawdziwej wizji małżeństwa. Aktualnie chcą się skupić na zagwarantowaniu wolności słowa, zwłaszcza nauczycielom i rodzicom. Doświadczenie innych krajów pokazuje, że środowiska homoseksualne nie zadowalają się jedynie uzyskaniem nie przysługujących im praw, ale domagają się również ideologicznej indoktrynacji młodych pokoleń.
Fińscy obrońcy rodziny blisko współpracują z podobnymi środowiskami we Francji i wzorują się na doświadczeniach zdobytych w walce z inżynierią społeczną prezydenta Hollande’a. Fiński odpowiednik „Manif pour tous” nosi nazwę „Aito Avioliitto” – prawdziwe małżeństwo.