Polskie Towarzystwo Teologiczne przyznało byłemu metropolicie katowickiemu medal Bene Merenti. Odznaczenie wręczył abp Marek Jędraszewski.
W laudacji na cześć laureata bp Marek Szkudło przywołał obraz francuskiego malarza François Bouchera, przedstawiający dialog kroczącego po jeziorze Jezusa z Piotrem. To nawiązanie do książki-wywiadu "Ciągle tonę i chwytam Jezusa", w której laureat opowiada o swoim życiu.
W podzielonej na trzy części laudacji bp Szkudło zaznaczył, że całe życie abp. Zimonia było jeziorem nie tylko mocno wzburzonym. Wspomniał czasy wojny, komunizm i mozolną odbudowę społeczeństwa obywatelskiego. Podkreślił też zasługi laureata w upominaniu się o godność ludzi pracy, zwłaszcza w Piekarach, które – jak powiedział – były jego "oczkiem w głowie". O laureacie mówił, że jest pasterzem wrażliwym, który kocha owce ponad swoje własne życie.
Polskiego Towarzystwo Teologicznego uhonorowało abp. Zimonia za "twórczy wkład w kształtowanie polskiej teologii i rozwój Towarzystwa".
Dziękując za przyznanie wyróżnienie, laureat wspomniał okres spędzony w Krakowie, zwłaszcza wykłady z etyki społecznej z ks. prof. Karolem Wojtyłą. Przywołał rok 1956, kiedy przygotowywał się do święceń diakonatu. Poprosił wówczas rektora seminarium ks. Jerzego Strobę o wyrażenie zgody na udział w rekolekcjach prowadzonych przez ks. Wojtyłę w kościele św. Floriana. – Dokładnie pamiętam, co wtedy mówił nasz profesor. A mówił o Bogu, który jest obecny w naszych myślach, rozumie, woli, uczuciach. A trzy kolejne tematy były to: Kościół, spowiedź i Eucharystia – podkreślił.
Walne Zebranie Polskiego Towarzystwa Teologicznego – na którym na kolejną kadencję wybrano na prezesa ks. prof. Kazimierza Panusia – zakończył wykład ks. prof. Jerzego Szymika "Prawda – teologia – Bóg".