Ministerstwo obrony USA może zarekomendować prezydentowi Donaldowi Trumpowi rozmieszczenie sił lądowych na północy Syrii, by skuteczniej zwalczać dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) - podała w środę telewizja CNN.
Jest to jedna z koncepcji rozważanych przez Pentagon, któremu Trump dał czas do końca miesiąca na przedstawienie propozycji przyspieszenia walki z IS.
Przedstawiciel władz USA oświadczył, że prezydentowi nie zaprezentowano na razie żadnej propozycji. "To bardzo, bardzo teoretyczne" - dodał cytowany przez agencję Reutera urzędnik, komentując doniesienia CNN.
Według CNN celem wysłania oddziałów amerykańskich do Syrii byłoby także uspokojenie Turcji, która z zaniepokojeniem przygląda się coraz większemu znaczeniu sił kurdyjskich na północy Syrii.
Administracja poprzedniego prezydenta Baracka Obamy chciała uniknąć wysłania wojsk lądowych do Syrii, aby USA nie zostały bezpośrednio wciągnięte w konflikt w tym kraju.
W Syrii już działa niewielka liczba amerykańskich żołnierzy sił specjalnych. Szkolą i wspierają swoich sojuszników w walce z dżihadystami, np. Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF).
USA dowodzą też międzynarodową koalicją, która dokonuje nalotów na pozycje IS i Al-Kaidy w Syrii.