Coraz więcej wieszaków pojawia się w polskich miastach w ramach akcji „Wymiana ciepła”. A na nich? Ubrania dla potrzebujących - krok ku wygranej w walce z zimą.
Akcja narodziła się w Stanach Zjednoczonych. W Polsce jest o niej coraz głośniej. W Katowicach znajdują się dwa punkty z wieszakami „Wymiany ciepła” - na Alei Korfantego obok Domu Harcerza oraz przy ul. Plebiscytowej pod „Szytodrukiem”.
Zasada jest prosta. Zamiast wyrzucać nieużywane już ubrania, można zostawić je na wieszakach. Zmarznięci potrzebujący zrobią z nich użytek. Jest jeden warunek. Odzież musi być czysta i w dobrym stanie.
- Jeżeli ktoś ma jakąś kurtkę, bluzę, spodnie w dobrym stanie, to może przynieść i powiesić bez żadnych formalności. Wieszak jest tutaj wystawiony 24h na dobę. Nikt go nie pilnuje. Jedni przynoszą różne rzeczy, inni je zabierają – mówi Anna Witańska, właścicielka „Szytodruku”.
Zainteresowanych akcją jest sporo. W ciągu tygodnia zabrano z wieszaka aż kilkadziesiąt ubrań!
- Mija tydzień od kiedy wystawiłam ten wieszak i powiem szczerze, że zabrano już ok.70 ubrań. Myślę, że to sporo, a nie wywiesiłam jeszcze kartek z informacją przy MOPS-ie i noclegowni. Akcja sama się kręci - przyznaje pani Anna.
O inicjatywie „Wymiana ciepła” dowiedziała się o z Facebook’a. - Moim zdaniem to jest super akcja. Nie trzeba naprawdę wiele, żeby włączyć się i po prostu pomóc. To jest naprawdę minimum minimum.
Może czas zrobić porządek w szafie?