Ustawa w sprawie sieci szpitali będzie tematem obrad rządu za tydzień; mamy zapewnienie premier Beaty Szydło - powiedział w środę minister zdrowia Konstanty Radziwiłł w programie "Kwadrans polityczny" TVP1.
Minister wyjaśnił, że nie stało się to wcześniej, ponieważ trzeba było jeszcze dokonać technicznych poprawek w projekcie ustawy. "Nic jednak nie stoi już na przeszkodzie, żeby rząd przyjął ją za tydzień, a następnie zostanie ona skierowana do Sejmu. Myślę, że prace pójdą szybko" - powiedział.
Radziwiłł dodał, że główne zmiany w służbie zdrowia mają polegać na tym, żeby pacjenci mieli lepszy dostęp do świadczeń medycznych i żeby jakościowo były one dobre. "Świadczeniodawcy koncentrują się obecnie na wykonywaniu procedur, a nie na opiece nad pacjentem" - podkreślił.
Minister zdrowia zaprzeczył, że wiele szpitali może znaleźć się poza ustaloną przez resort siecią. "91 proc. środków na lecznictwo szpitalne zostanie przeznaczonych na sieć szpitali. Przytłaczająca większość tych szpitali, które znają pacjenci, będzie zabezpieczona, żeby mogli oni czuć się bezpiecznie" - podkreślił.
Radziwiłł wyjaśnił, że chodzi przede wszystkim o zapewnienie chorym kompleksowej opieki, ponieważ obecnie czują się zagubieni w systemie służby zdrowia i sami muszą być organizatorami opieki nad sobą.
"Są już przygotowywane świadczenia kompleksowe w kardiologii i ortopedii, gdy pacjent po zawale mięśnia sercowego lub operacji ortopedycznej będzie miał przez szpital zorganizowana opiekę u specjalisty i rehabilitację. W innych specjalnościach wprowadzamy tę zasadę od 1 lipca, kiedy wchodzi tzw. sieć szpitali" - powiedział minister zdrowia.
Radziwiłł dodał, że w szpitalach poza oddziałem ratunkowym (SOR) będą placówki nocnej pomocy lekarskiej, w których mają być przyjmowani pacjenci z zachorowaniami nie wymagającymi hospitalizacji. Ci chorzy również będą mieli zapewniona kompleksową opiekę.