Włoska policja wszczęła śledztwo w sprawie plakatów, które pojawiły się w sobotę na ulicach Rzymu.
Pod fotografią przedstawiającą ponurą twarz papieża Franciszka zamieszczono podpis w rzymskim dialekcie: "Ej, Franciszku. Wprowadziłeś zarząd komisaryczny w kongregacjach, usunąłeś księży, poleciały głowy w Zakonie Kawalerów Maltańskich i u franciszkanów Niepokalanej, zignorowałeś kardynałów i gdzie jest twoje miłosierdzie?".
Tego samego dnia włoska policja usunęła w sumie ponad 200 plakatów rozwieszonych w kilku dzielnicach, również w pobliżu Watykanu. Jak na razie nie ma żadnych informacji na temat sprawców antypapieskiej akcji. W tej sprawie dochodzenie podjęła specjalna jednostka ds. zwalczania ekstremizmu. Włoskie media podejrzewają, że za tymi działaniami stoją zachowawcze kręgi kościelne, które odrzucają reformatorski kurs Franciszka.
Jak donosi włoski dziennik "Corriere della Sera", powołując się na kręgi watykańskie, papież ze spokojem zareagował na plakaty przeciwko niemu. Papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej kard. Agostino Vallini powiedział, że napełniają go one "smutkiem i żalem".
Jak się zauważa, tekst zamieszczony na plakacie odpowiada krytycznym wobec Franciszka konserwatywnym kręgom kościelnym, które nie zgadzają się z przeprowadzaną przez niego reformą Kurii Rzymskiej, doprowadzeniem do dymisji Matthew Festinga, Wielkiego Mistrza Zakonu Kawalerów Maltańskich, i wprowadzeniem zarządu komisarycznego w pogrążonym w kryzysie włoskim zakonie franciszkanów Niepokalanej.
Ponadto krytycy Franciszka nie zgadzają się z zaproponowaną w adhortacji apostolskiej "Amoris laetitia" większą otwartością w kwestii udzielania Komunii św. osobom rozwiedzionym, żyjącym w nowych związkach. W sprawie korekty papieskiego dokumentu list wystosowało czterech kardynałów.
Antypapieskie plakaty to pierwsza tego typu akcja od czasu wyboru Franciszka w marcu 2013 r. W 2014 r. na ulicy koło Watykanu pojawił się mural przedstawiający papieża w pozie lecącego Supermana. Wtedy w wywiadzie dla "Corriere della Sera", odnosząc się do tego wizerunku, Franciszek powiedział: "Malować papieża, jakby był jakimś Supermanem, rodzajem gwiazdy, wydaje mi się zniewagą. Papież jest człowiekiem, który się śmieje, płacze, śpi spokojnie i ma przyjaciół jak wszyscy. Jest normalną osobą".