107,6 FM

Kto wie, czy najtrudniejszą lekcją pokory dla Żydów nie jest sam Jezus?

Pozwól wpierw nasycić się dzieciom, bo niedobrze jest zabierać chleb dzieciom, a rzucać szczeniętom. Mk 7,27

Jezus udał się w okolice Tyru i Sydonu. Wstąpił do pewnego domu i chciał, żeby nikt o tym nie wiedział, nie mógł jednak pozostać w ukryciu. Zaraz bowiem usłyszała o Nim kobieta, której córeczka była opętana przez ducha nieczystego. Przyszła, padła Mu do nóg, a była to poganka, Syrofenicjanka z pochodzenia, i prosiła Go, żeby złego ducha wyrzucił z jej córki.

I powiedział do niej Jezus: «Pozwól wpierw nasycić się dzieciom, bo niedobrze jest zabierać chleb dzieciom, a rzucać szczeniętom».

Ona Mu odparła: «Tak, Panie, lecz i szczenięta pod stołem jedzą okruszyny po dzieciach».

On jej rzekł: «Przez wzgląd na te słowa idź; zły duch opuścił twoją córkę». Gdy wróciła do domu, zastała dziecko leżące na łóżku; a zły duch wyszedł.


Tym twardym słowem Jezus potwierdza pewną wyższość Żydów wobec innych narodów. Porównuje go do dzieci. Pozostałych – do psów. Mocne. Nie uważam, że Jezus chciał upokorzyć Syrofenicjankę z dzisiejszego czytania. Chciał pokazać, że wybraństwo Żydów nie gwarantuje im zawsze i we wszystkim pierwszeństwa. Naród wybrany otrzymywał od Boga na przestrzeni wieków bardzo wiele lekcji pokory. Kto wie, czy najtrudniejszą lekcją pokory dla Żydów nie jest sam Jezus, który przez swoją ofiarę zrównał ich z innymi narodami. W Liście do Galatów czytamy: „Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie”. Bo oto okazuje się, że zbawienie nie zależy od naszego pochodzenia, wykształcenia czy uczynków. Zależy od przyjęcia z wiarą Jezusa jako Zbawiciela. Każdy człowiek ma do tego takie samo prawo. Bóg jest sprawiedliwy.

Dziękujemy, że z nami jesteś Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..