Przejmująca relacja Giampiero Parete, ocalonego z zasypanego hotelu.
Giampiero Parete i drugi uratowany Fabio Salezza przebywają w szpitalu - informuje portal corriera.it.
Parete jest kucharzem, który ze swoją rodziną spędzał wakacje w hotelu Rigopiano w miejscowośći Farindola. Udało mu się uratować, ponieważ znajdował się przed hotelem. Parete jest w szoku i obawia się najgorszego, informuje jego przyjaciel - były profesor Istituto alberghiero di Pescara.
"Wszystko straciłem. Tam pod śniegiem jest moja żona i moja dwójka dzieci" - czytamy na włoskiej stronie corriera.it.
Kucharz ma sześcioletnią córkę Ludovicę, jego syn Gianfilippo ma osiem lat.
W trakcie oczekiwania na ratowników, powiedział, że nie słyszał żadnych głosów, widział tylko ścianę śniegu. Parete i Salezza zostali przetransportowani przez ratowników górskich na specjalnych noszach, w stanie hipotermii.