18 grudnia po raz 20. zaproszeni są na nią wszyscy potrzebujący - osoby bezdomne, ubogie, samotne, chore. Na stołach na krakowskim Rynku Głównym nie zabraknie karpia, pierogów, barszczu i świątecznego bigosu.
Zadba o to znany restaurator Jan Kościuszko oraz jego współpracownicy, którzy od lat gwarantują, że z tej wigilii nikt nie wyjdzie głodny. Najdłużej (bo od samego początku) w organizację tego charytatywnego wydarzenia włącza się firma ABC, która daje jednorazowe naczynia niezbędne do wydawania posiłków. W kolejnych latach do Jana Kościuszki dołączyły także firmy Jeronimo Martins SA, Wawel SA, Bacówka Towary Tradycyjne, a ostatnio także Gospodarstwo Rybackie "Dolina Będkowska".
- Na wigilijnych stołach, jak co roku, podamy barszcz z uszkami, pierogi ruskie i z grzybami oraz świąteczny bigos. Wszystko to przygotują moje restauracje "Sławkowska 1" i "W starej kuchni". Proszę jednak, by nie pytać mnie o liczbę przygotowanych porcji, bo nie startujemy do konkursu o rekord Guinnessa. Prawda jest taka, że z roku na rok na naszej wigilii padają smutne rekordy (w ub. roku rozdanych zostało ponad 50 tys. porcji jedzenia). Porcji jest bowiem coraz więcej, choć powinno być coraz mniej - zauważa J. Kościuszko, który 19 lat temu wymyślił Wigilię dla Potrzebujących.
Jak dodaje, ci, którzy przyjdą zjeść ciepły świąteczny posiłek, dzięki gospodarstwu "Dolina Będkowska" będą mogli również spróbować pysznego smażonego karpia. W ub. roku rozdano go aż 10 tys. porcji.
- Ryby od dawna są już w magazynach i trwa ich porcjowanie. W piątek zacznie się natomiast wielkie smażenie, które - bez przerwy - potrwa do niedzieli, do godz. 6 rano. Na rynku karp będzie jedynie podgrzewany - opowiada Bartłomiej Szczoczarz z "Doliny Będkowskiej", zdradzając też małą tajemnicę: karp przygotowany według tej samej receptury znajdzie się też na wigilijnym stole papieża Franciszka.
Przez cały czas trwania wigilii rozdawane będą również paczki żywnościowe, przygotowane dzięki ofiarności sponsorów i partnerów akcji oraz dzięki hojności mieszkańców Krakowa.
- Jak co roku, apelujemy o to, by przyjść na rynek, pokazać krakowską gościnność i podzielić się jedzeniem z tymi, którzy go nie mają. Wystarczy kupić kilka konserw lub innej trwałej żywności, a my, na państwa oczach, rozdamy wszystko potrzebującym. Pamiętam pewną starszą kobietę, która bardzo cieszyła się z paczki i mówiła, że dzięki niej po raz pierwszy od wielu lat będzie mogła podarować wnukom coś słodkiego - opowiada J. Kościuszko i przypomina, że ta największa w Polsce wigilia przyciąga osoby z całego kraju, które raz w roku chcą poczuć bliskość drugiego człowieka i ciepło zbliżających się świąt Bożego Narodzenia.
- Nie nam oceniać, kto z nich jest bezdomny z wyboru, a kto z konieczności. Nie pytamy też o wyznanie, choć odwołujemy się do wartości chrześcijańskich i misji Kościoła katolickiego. Nie interesują nas również inne kwestie podnoszone czasem przez media. Ta wigilia odbywa się ponad wszelkimi podziałami i chciałbym, by jej idea rozprzestrzeniła się także na inne miasta - podkreśla jej organizator. Zapowiada też, że tegoroczna wieczerza, która potrwa od godz. 11 (rozpocznie ją błogosławieństwo kard. Stanisława Dziwisza) do zmroku lub jeszcze dłużej, będzie największa z dotychczasowych.
Warto dodać, że w akcję po raz drugi włącza się krakowskie Arcybractwo Miłosierdzia. - W ub. roku widziałem, jak bardzo wolontariusze byli zafascynowani jej klimatem. W tym roku włączą się w nią również międzynarodowi wolontariusze, którzy pracowali podczas ŚDM. To nie wszystko - ta wigilia jest wydarzeniem na skalę światową, bowiem wiedzą już o niej poza granicami Polski. Kilka chwil temu dzwonił do mnie pewien Włoch, który do naszych paczek chce przekazać dużą ilość makaronu - opowiada ks. Marek Leśniak z Arcybractwa Miłosierdzia.
Po raz drugi na rynku pojawią się też artyści Bogusława Grzybka, czyli Chór "Organum", który zaśpiewa ubogim najpiękniejsze kolędy.
Po raz pierwszy obecni będą również krakowscy lekarze i Maltańska Służba Medyczna, którzy w specjalnych namiotach zorganizują miniklinikę. Będą bowiem zachęcać wszystkich potrzebujących do bezpłatnego (!) sprawdzenia stanu zdrowia, a w razie wykrycia chorób - także do pójścia do szpitala. W niedzielę na rynku wykonywane będą m.in. echo serca, USG jamy brzusznej i klatki piersiowej, a także badania dermatologiczne i stomatologiczne.