U progu powołania stanęły mu na przeszkodzie dwie rzeczy - choroba i decyzja o niedopuszczeniu do święceń kapłańskich. Ks. prał. Henryk Zganiacz obchodzi dzisiaj 60. rocznicę kapłaństwa.
Gdy miał zaledwie 14 lat, w 1947 roku, znalazł się w murach Seminarium Duchownego Ojców Oblatów w Lublińcu. Po półtora roku przerwał naukę z powodu choroby. Do Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie wstąpił w 1951 roku. Tym samym rozpoczął studia na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Wraz z 5 kolegami z roku bez powodu nie został dopuszczony do święceń kapłańskich. Klerycy nie dali za wygraną. Odwołali się do samej Stolicy Apostolskiej. Opłacało się, bo 2 grudnia 1956 roku diakon Henryk przyjął święcenia. W katedrze Chrystusa Króla w Katowicach udzielił mu ich bp Herbert Bednorz.
Jako wikariusz ks. Zganiacz posługiwał w parafiach w Piasku, Jedłowniku, Katowicach i Tarnowskich Górach. W 1971 roku został proboszczem w Katowicach-Ochojcu. Podjął tam kontynuację budowy kościoła parafialnego przerwanej wybuchem II wojny światowej.
Proboszczem parafii katedralnej Chrystusa Króla w Katowicach został w 1977 roku. Dzięki niemu odnowiono wystrój wnętrza kościoła oraz ufundowano dwoje organów i dzwony. To on witał w katedrze Ojca Świętego Jana Pawła II podczas jego drugiej podróży apostolskiej do Polski.
Od 1 września 1998 roku cieszy się emeryturą. Zamieszkał na terenie parafii katedralnej, gdzie nadal pełni posługę kapłańską.
Uroczystej Mszy św. w katowickiej katedrze w dniu 60. rocznicy święceń kapłańskich przewodniczył abp senior Damian Zimoń.