Młodzież z Tymbarku prowadzi zbiórkę prezentów mikołajkowych dla dzieci zamieszkujących okolice Wilna.
- W poprzednim roku jako ŚDM Limanowa połączyliśmy się z "Busem do Marzeń" i braliśmy udział w akcji "Stos pluszaków dla dzieciaków". Kiedy zobaczyłam na Facebooku, że i w tym roku GPS Kalwaria organizuje podobną inicjatywę, także postanowiliśmy się w nią włączyć. Widziałam w tamtym roku radość tych dzieciaków, to jak potrafią się cieszyć nawet z najmniejszej rzeczy. Przygotowały nawet dla nas przedstawienie o tym, jak wygląda stół wigilijny. Dzieciaki nie mówiły płynnie po polsku, wiadomo - miały inny akcent, ale wszystko wyglądało cudnie. To było epickie - opowiada Emilia Puchała, prezes KSM Tymbark.
Tym razem mikołajki przygotowywane są dla mieszkańców dwóch litewskich wiosek, Podbrodzia i Suderwy (Giejsiszek). W tej drugiej znajduje się Dom Dziecka, w którym na co dzień mieszka ponad 20 wychowanków. Prezenty zostaną zawiezione na Wileńszczyznę 8-11 grudnia.
Młodzi nie spodziewali się, że ich akcja spotka się z takim odzewem. - Tu jest kilka worków pluszaków, słodycze, puzzle, już wiemy, że nie zapakujemy tego do jednego samochodu, a spodziewamy się, że tych rzeczy będzie jeszcze więcej, akcja trwa do 3 grudnia. Prezenty przygotowujemy nie tylko dla najmłodszych dzieci, ale także starszych. Mamy swoje fundusze, których cześć przeznaczymy na zakup artykułów szkolnych. One tam też się bardzo przydadzą - mówi Robert.
Ks. Bogdan Stelmach, opiekun KSM Tymbark, cieszy się, że tutejsi mieszkańcy widzą nie tylko potrzeby lokalnej społeczności, ale także otwierają serca na tych, którzy są daleko, na Kresach. - Tych różnych świątecznych czy przedświątecznych akcji jest w Tymbarku więcej. Przy gimnazjum działa grupa wolontariatu, którą prowadzi ks. Stanisław Kaczka, która bardzo chętnie włącza się w przygotowanie paczek na święta dla ludzi potrzebujących z terenu naszej parafii. Jest też Szlachetna Paczka, w którą się włączyła młodzież ze szkoły ponadgimnazjalnej w Tymbarku. Widać przy tym, jak młodzi ludzie są wrażliwi na potrzeby innych, poza tym lubią działać - dodaje ks. Bogdan.