Śmigłowiec Bell 429 służby ratowniczej rozbił się w środę wieczorem na Słowacji; zginęły wszystkie cztery osoby na pokładzie - poinformowały w czwartek władze.
Do wypadku doszło koło wsi Strelniky wkrótce po tym, gdy załoga śmigłowca zabrała stamtąd na pokład mężczyznę ze złamaną nogą, by przetransportować go do szpitala w Bańskiej Bystrzycy.
Rzeczniczka służby ratowniczej, do której należał śmigłowiec, poinformowała, że miejsce katastrofy zlokalizowano dopiero po kilku godzinach, w czwartek nad ranem. Ofiary to pilot, lekarka, ratownik oraz pacjent.
Przyczyny wypadku nie są na razie znane.