- Straciliśmy wielkiego prezydenta, straciliśmy wielkich dowódców, ale podnieśliśmy się i idziemy nadal przed siebie - mówił w trakcie obchodów Święta Lotnictwa Andrzej Duda.
W trakcie uroczystego apelu w bazie na poznańskich Krzesinach prezydent Andrzej Duda i szef MON Antoni Macierewicz podkreślali, że przed Siłami Powietrznymi stoi wiele wyzwań. Nawiązywali też do katastrofy smoleńskiej.
Ówczesnego dowódcę Sił Powietrznych gen. Andrzeja Błasika Duda opisywał jako "człowieka, który zginął jako żołnierz, pilot na służbie Rzeczypospolitej, zginął w powietrzu, w polskim samolocie wojskowym, stojąc przy boku prezydenta Rzeczypospolitej Lecha Kaczyńskiego".
"To był dzień naszej wielkiej straty, straciliśmy wielkiego prezydenta, straciliśmy wielkich dowódców, straciliśmy wielu ludzi, dla których celem życia Polska była sama w sobie. Ale podnieśliśmy się i idziemy nadal przed siebie. Podniosły się także i polskie Siły Powietrzne po tym, jak szkalowano polskich pilotów"- mówił prezydent.
"Realizowaliście zadania najlepiej jak umiecie, zadając kłam tym wszystkim podłym insynuacjom"- zwrócił się do lotników, życząc im, by nie podważano ich kompetencji.
"Mamy prawo być z was dumni, z tego co codziennie dokonujecie, z waszego wielkiego wysiłku, z waszej determinacji, z waszej pracy" - powiedział minister obrony Antoni Macierewicz, podkreślając, że ma na myśli nie tylko pilotów, ale wszystkich lotników, a także personel naziemny.
Szef MON ocenił, że lotnictwo przeszło wiele zmian, a być może przełomową był wybór F-16 jako "głównego, w perspektywie, polskiego samolotu bojowego". "To nie był łatwy wybór" - dodał.
Minister przypomniał o "sporach i trudnościach", w jakich "wykuwała się tamta decyzja, ile trzeba było wysiłku, by ją przeprowadzić i zrealizować". Podkreślił wkład, jaki w wybór myśliwca wnieśli generałowie Stanisław Targosz i Błasik. Szef MON nawiązał też do planowanego zwiększenia obecności wojsk innych państw NATO w Polsce, mówił także o nowych wyzwaniach, które stoją przed lotnikami, których w sobotę odznaczono i awansowano.
Szefowa kancelarii premiera Beata Kempa mówiła, że "siłą polskiego lotnictwa są wyjątkowi ludzie, którzy je tworzą - piloci i wszyscy ci, którzy swą służbą umożliwiają sprawne wykonywanie zadań".