Liczba ofiar trzęsienia ziemi o sile 6,2, które w środę nawiedziło środkowe Włochy, wzrosła do co najmniej 278 - poinformowały w piątek władze. Najciężej dotknięte zostały miejscowości na styku regionów Umbria, Lacjum i Marche.
Ekipy ratunkowe z psami nadal przeszukiwały w piątek zniszczone przez trzęsienie miasteczko Amatrice, w którym zginęło co najmniej 218 osób, ale pod gruzami nikt nie dawał już znaków życia. Nieznany jest los kilkunastu osób z tego miasteczka, w tym kilkorga dzieci.
W kilku pobliskich wioskach, w tym w Pescara del Tronto, ratownicy przerwali akcję, kiedy potwierdzono, że nie ma tam już zaginionych.
W sobotę w Ascoli Picento odbędzie się pogrzeb państwowy ok. 40 ofiar trzęsienia. W uroczystościach żałobnych weźmie udział prezydent Włoch Sergio Mattarella i premier Matteo Renzi. Sobota będzie we Włoszech dniem żałoby narodowej.
Uroczystość żałobna upamiętniająca ofiary trzęsienia odbędzie się w Amatrice we wtorek z udziałem szefa rządu.
Według najnowszych informacji przekazanych przez władze, w szpitalach przebywa 388 osób, które odniosły obrażenia podczas trzęsienia ziemi. Stan 40 z nich jest określany jako krytyczny. Szacuje się, że 2,5 tys. osób znalazło się bez dachu nad głową. Wielu z tych, których domy zostały zniszczone, przebywa w prowizorycznych miasteczkach namiotowych.