Będą pościli…
Faryzeusze i uczeni w Piśmie rzekli do Jezusa: «Uczniowie Jana dużo poszczą i modły odprawiają, podobnie też uczniowie faryzeuszów; natomiast Twoi jedzą i piją».
A Jezus rzekł do nich: «Czy możecie nakłonić gości weselnych do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, i wtedy, w owe dni, będą pościli».
Opowiedział im też przypowieść: «Nikt nie przyszywa do starego ubrania jako łaty tego, co oderwie od nowego; w przeciwnym razie i nowe podrze, i łata z nowego nie nada się do starego. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków; w przeciwnym razie młode wino rozerwie bukłaki, i samo wycieknie, i bukłaki przepadną. Lecz młode wino należy wlewać do nowych bukłaków.
Kto się napił starego, nie chce potem młodego – mówi bowiem: „Stare jest lepsze”».
Pozwolę sobie dziś na luźną dygresję. Ostatnie badania na szczurach wykazały, że organizm pozbawiony postu nie inwestuje w mózg, ponieważ wszystko, co potrzebne mu do życia, jest już zapewnione. Natomiast gdy pojawia się głód i nie jest on zaspokojony, organizm zaczyna „inwestować” w komórki mózgowe, żeby rozwiązać problem braku pożywienia. U szczurów jedzących w czwartki i piątki tylko jeden mały posiłek dziennie zachorowalność na alzheimera spadła do zera. Post okazał się więc najlepszym sposobem na uniknięcie tej choroby. Oczywiście religijny post nie ma na celu walki z alzheimerem. Jest to po prostu jeden z wielu pozytywnych, fizycznych skutków ubocznych postu, jakie odkryła nauka. Dobrych skutków duchowych postu nauka oczywiście nie odkryła, bo nie ma do tego narzędzi. Jednak chrześcijanie od wieków korzystają z wszelkich pozytywnych owoców postu, zwyczajnie słuchając zaleceń Biblii. Po raz kolejny wychodzi więc na to, że Stwórca lepiej od naukowców wie, co jest dla nas dobre. Ciekawe, kiedy naukowcy to odkryją?