Za to prawo ma biskup, i to w bardzo szczególnych wypadkach. Ślub generalnie powinien odbyć się w świątyni.
Zmiany w prawie państwowym dotyczące miejsca zawierania kontraktów małżeńskich sprowokowały naciski narzeczonych na duszpasterzy, by także ci zaczęli błogosławić małżeństwa w plenerze.
- Nie jest to częste, ale już się zdarza - mówi ks. Marek Jodko, do niedawna proboszcz w Rudnicy, teraz w Piekarach. - Najczęściej pomysły na ślub poza kościołem mają ludzie, którzy traktują sakrament małżeństwa jako okazję do dobrej zabawy i swego rodzaju przedstawienia teatralnego czy zwyczaju. To na pewno wiąże się z potrzebą pewnego rodzaju przeżycia religijnego, ale w bardzo niedojrzałej formie - ocenia i wspomina konkretny przypadek, gdy młoda para, zapatrzona we wzorce z amerykańskich filmów, oczekiwała, że ceremonia ślubna odbędzie się nad jeziorem w parku pałacu, w którym miało odbyć się także wesele.
- To jeszcze jedna przyczyna, czysto praktyczna. "Skoro jest ładny park przy domu weselnym, to po co wozić gości z kościoła na przyjęcie, jeśli można połączyć oba punkty - ślub i wesele" - dodaje proboszcz, cytując narzeczoną z rozmowy w kancelarii.
Biskupi polscy przypominają, że zarówno Msza św, jak i święcenia kapłańskie oraz sakrament małżeństwa powinny być sprawowane w świątyni i tylko w zupełnie wyjątkowych okolicznościach można celebrować je gdzie indziej. Stanowisko w tej sprawie zostało opublikowane m.in. na stronie internetowej diecezji świdnickiej.
Dokument przypomina o wspólnotowym charakterze sakramentalnego małżeństwa, przytacza też teologię miejsca świętego oraz wagę, jaką ono ma w przeżywaniu wiary w rodzinie.
"Kościół jako miejsce poświęcone jest dostępne wiernym na stałe i nie zmienia swojego sakralnego charakteru, co oznacza, że małżonkowie mogą w tym miejscu odnawiać łaskę sakramentu w kolejne dni swojego wspólnego życia i celebrować kolejne rocznice małżeństwa, a także wiązać z tym miejscem celebrację kolejnych sakramentów, świętowanych w rodzinie, jak chrzest czy Komunia św. dzieci".
"Troską Kościoła jest, aby celebracja sakramentu małżeństwa poza miejscem świętym nie stała się normą powszechną, a nawet nie dopuszcza się, aby mogli decydować o tym sami duszpasterze, np. proboszcz" - brzmi 13. punkt wspomnianego dokumentu, który nosi tytuł: "Stanowisko biskupów polskich w sprawie małżeństwa katolickiego zawieranego poza miejscem świętym".
"Każda Eucharystia, a więc także Eucharystia połączona z celebracją sakramentu małżeństwa, powinna być sprawowana w kościele lub kaplicy. Jeśli istnieje konieczność, aby była sprawowana poza miejscem poświęconym, wtedy należy uzyskać zgodę biskupa diecezjalnego, »za każdym razem«" - biskupi nie pozostawiają złudzeń co do tego, kto decyduje o wyjątkach.
Dokument to reakcja na nadużycia, jakie pojawiają się już w praktyce parafialnej. Główne przesłanie jest jednoznaczne:
"Miejsce święte, jakim jest kościół lub kaplica, nie jest jednym z wielu możliwych do wyboru, ale przewyższa inne propozycje i sposoby zawierania małżeństwa, nawet gdy są one modne w dzisiejszych czasach i warunkach" - brzmi 24. punkt stanowiska biskupów.
- Dobrze, że dokument został opublikowany, ponieważ jest on argumentem w rozmowach z narzeczonymi, dla których zewnętrzna oprawa uroczystości zaślubin jest ważniejsza od jej wymiaru sakramentalnego - dodaje ks. Marek Jodko.