107,6 FM

Płacz i zgrzytanie zębów nie musi być metaforą

Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Mt 24,42-51

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Czuwajcie, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o jakiej porze nocy nadejdzie złodziej, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie.

Któż jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad swoją służbą, żeby we właściwej porze rozdał jej żywność? Szczęśliwy ów sługa, którego pan, gdy wróci, zastanie przy tej czynności. Zaprawdę, powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli taki zły sługa powie sobie w duszy: „Mój pan się ociąga z powrotem”, i zacznie bić swoje współsługi, i będzie jadł i pił z pijakami, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna. Każe surowo go ukarać i wyznaczy mu miejsce z obłudnikami. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów».


Nie-spodziewane, nie-oczekiwane przyjście Pana to jednocześnie i koniec, i początek. Koniec czasu życiowej próby, a początek – zapłaty za to, jak też się ów czas próby przeszło. W zanotowanej przez św. Mateusza przypowieści Jezus wskazuje tylko (?) dwie możliwości. Pierwsza to odpłata sługom „wiernym i roztropnym” – postawione nad resztą sług, pracowicie wypełniły swoją powinność. Druga możliwość to „płacz i zgrzytanie zębów” – to znowu odpłata dla sług spędzających czas na ucztowaniu z pijakami. Może zresztą sługi owe uznały, że są szczególne powody do ucztowania – wcześniej pobiły wszak swoich towarzyszy służących przecież temu samemu Panu. „Płacz i zgrzytanie zębów”, surowa kara… – cóż to miałoby znaczyć? Tego oczywiście nie wiemy. Ale nie wykluczajmy, że w grę wchodzić może tu metafora, że idzie o trudny do pojęcia żal po zmarnowanym życiu.

Dziękujemy, że z nami jesteś Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..