Lider Liberalnych Demokratów Tim Farron i londyńska radna partii Caroline Pidgeon odwiedzili w czwartek Polski Ośrodek Społeczno-Kulturalny (POSK), który był zamalowany ksenofobicznym graffiti. Zapowiedzieli, że poprą przyznanie Polakom prawa stałego pobytu.
To kolejna wizyta czołowych brytyjskich polityków w polskim ośrodku. W środę z ambasadorem Polski Witoldem Sobkowem i przewodniczącą POSK Joanną Młudzińską spotkali się wiceministrowie rządu Davida Camerona, baronessa Susan Williams i Lord Ahmad, a po południu z osobną wizytą przybył lider Partii Pracy Jeremy Corbyn.
Farron podkreślił podczas czwartkowej wizyty, że ksenofobiczna wymowa graffiti, jakie po referendum pojawiło się na budynku POSK, reprezentuje "rasistowskie, nieakceptowalne, obrzydliwe poglądy", a "99 proc. Brytyjczyków, niezależnie od tego, jak głosowało w referendum, nie zgadza się z takimi opiniami".
"Jestem poruszony wyrazami wsparcia, wzruszającymi kartkami i setkami kwiatów, które otrzymaliście od niedzieli. To jest głos Wielkiej Brytanii, złożonej z wielu społeczności i doceniającej różnorodność, a nie rasistowska mniejszość" - powiedział.
"Martwi mnie fakt, że część zwolenników wyjścia (Wielkiej Brytanii) z UE wysyłała antyimigranckie komunikaty, które zostały odebrane przez niektórych jako przyzwolenie na mówienie tych okropnych rzeczy. Zbyt często w ostatnich dniach słyszę opowieści ludzi, którzy spotykają się z postawą dającą się najlepiej streścić słowami: +zagłosowaliśmy za wyjściem, co wy jeszcze robicie w tym kraju?+" - ubolewał Farron.
Lider Liberalnych Demokratów zapowiedział, że jego partia - czwarte co do wielkości ugrupowanie w Izbie Gmin - poprze przyznanie wszystkim imigrantom z krajów UE prawa stałego pobytu w Wielkiej Brytanii. "W mojej społeczności, w (regionie) Lake District, mamy wielu imigrantów z Europy Wschodniej, którzy ciężko pracują, zakładają rodziny i budują domy. Dotychczas nie ubiegali się o przyznanie obywatelstwa, bo go nie potrzebowali (...), ale teraz musimy o nich zadbać: albo zawierając porozumienie, które utrzyma swobodny przepływ ludzi (w UE), albo przyznając wszystkim prawo stałego pobytu" - powiedział.
Z kolei Pidgeon, która była kandydatką partii w wyborach na burmistrza Londynu i zasiada w London Assembly, radzie miejskiej Londynu, podkreśliła, jak ważną rolę odgrywa POSK, i to nie tylko dla Polaków. "Niesamowite, jak ten budynek łączy różne pokolenia: od polskich dzieci uczęszczających do szkoły sobotniej, po emerytów, którzy wpadają tu na kawę i pogaduchy" - powiedziała radna, dodając ze śmiechem, że w czwartek "budynek z pewnością zapełni się kibicami oglądającymi mecz (Polski) z Portugalią".
W niedzielę policja rozpoczęła śledztwo dotyczące wandalizmu i przestępstwa na tle nienawiści rasowej po tym, jak drzwi wejściowe do POSK zostały zamalowane obraźliwym graffiti.