Za tydzień, 1 czerwca, Komisja Europejska ponownie zajmie się sytuacją w Polsce i kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego - poinformował wiceprzewodniczący KE ds. rynku cyfrowego Andrus Ansip. Według źródeł, za tydzień KE może przyjąć opinię o Polsce.
Według Ansipa w środę unijni komisarze zapoznali się z relacją pierwszego wiceprzewodniczącego KE Fransa Timmermansa z jego wtorkowej wizyty w Warszawie i rozmów o możliwości rozwiązania kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego. Timmermans rozmawiał na ten temat z premier Beatą Szydło i prezesem TK Andrzejem Rzeplińskim.
"Trwa konstruktywny dialog między polskimi władzami a KE. Jak rozumiem, polski parlament także chce znaleźć wyjście z tej sytuacji, znaleźć rozwiązania. Myślę, że jesteśmy całkiem blisko" - powiedział Ansip na konferencji prasowej po posiedzeniu KE.
Pytana o to samo polska komisarz Elżbieta Bieńkowska powiedziała jedynie, że trwa dialog między KE a polskim rządem.
Jak wskazywały unijne źródła, środowa dyskusja odbyła się bez udziału przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera, który pojechał na szczyt G7 do Japonii. Po jego powrocie KE ponownie ma rozmawiać o Polsce.
Z nieoficjalnych informacji z zamkniętego posiedzenia KE wynika, że relacja Timmermansa o jego rozmowach w Polsce nie była przesadnie optymistyczna. Miał wyrażać rozczarowanie z powodu wolnego tempa prac nad rozwiązaniem sporu o TK.
"Polski rząd sam zwrócił się o opinię Komisji Weneckiej w sprawie swojej ustawy o TK, opinia jest znana od marca, więc polskie władze muszą wreszcie zadziałać" - mówił wysoki rangą unijny urzędnik, pytany o nastroje w KE odnośnie Polski.
Inny rozmówca PAP z Komisji Europejskiej powiedział, że rozmowy Timmermansa w Warszawie "nie poszły dobrze". "Potrzeba jeszcze czasu, by zobaczyć, co się wydarzy. Stanowisko Komisji jest jednoznaczne: jeżeli nie wydarzy się nic, to w przyszłą środę KE ma przyjąć opinię (o praworządności w Polsce)" - powiedział rozmówca PAP. Dodał, że komisarze dokonają "rzeczowej oceny" tego, co przedstawi rząd.
W przyszły wtorek ma dojść do rozmowy telefonicznej Timmermansa z Szydło i to od niej zależeć będą ewentualne decyzje KE.
W poniedziałek upłynął termin, w którym Timmermans miał przyjąć opinię, podsumowując prowadzony od stycznia dialog z Polską na temat zagrożeń dla praworządności w związku ze sporem wokół TK. Opinia nie została przyjęta, bo od weekendu trwały intensywne kontakty między gabinetem wiceprzewodniczącego KE a polskimi władzami na temat możliwości rozwiązania kryzysu. We wtorek Timmermans udał się do Warszawy osobiście, by - jak twierdzą źródła - uspokoić emocje.
Na konferencji prasowej po spotkaniu Timmermansa z Szydło oboje zgodzili się, że rozwiązanie konfliktu wokół TK można wypracować tylko w Polsce. Rząd zaproponował rozwiązania, które mógłby przyjąć parlament, a które spełniają warunki do tego, by spór wokół TK został zażegnany - powiedziała Szydło. Zdaniem uczestniczącego w spotkaniu wiceszefa MSZ Konrada Szymańskiego propozycji zmian, które "rozpoczną proces uzdrawiania sytuacji wokół Trybunału" można się spodziewać "już wkrótce". Wiceszef KE tego dnia spotkał się też z Rzecznikiem Praw Obywatelskich Adamem Bodnarem.
Timmermans obiecał z kolei pomoc w rozwiązywaniu kryzysu i kontynuację dialogu na ten temat. Zaznaczył, że w interesie UE jest, aby znaleźć rozwiązanie sytuacji wokół TK, ponieważ "w pełni funkcjonujące państwa członkowskie" są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowanie Unii.