Sarkofagi Zygmunta Augusta i Anny Jagiellonki pojechały do pracowni konserwatorskiej w Tychach.
Otwarto je we wtorek 24 maja w kryptach pod katedrą wawelską. Po modlitwie odmówionej za dusze zmarłych monarchów przez ks. Zdzisława Sochackiego, proboszcza katedry wawelskiej, zdjęto wieka sarkofagów.
Ułożywszy je na specjalnych stojakach, wyciągnięto następnie miedziane trumny królewskie, zawierające szczątki króla Zygmunta Augusta (1520-1572) i jego siostry królowej Anny Jagiellonki (1523-1596). Przykryte czarnym kirem z motywem białych lilii pozostaną na miejscu. Po gruntownym odnowieniu i konserwacji sarkofagów trafią do nich z powrotem.
Niełatwo było przetransportować ciężkie sarkofagi na zewnątrz katedry. - Są bowiem bardzo ciężkie. Każdy z nich waży ok. pół tony - powiedział Tomasz Trzos, konserwator dzieł sztuki, który wraz z żoną Agnieszką i zespołem będzie w Tychach konserwował zabytkowe obiekty.
Utrudnieniem były również schody, które trzeba było pokonać. Wszystkie czynności dokonano niemal wyłącznie siłą mięśni ludzkich. Każdy z sarkofagów przenoszono na specjalny metalowy wózek i po opasaniu go taśmami siedmioosobowa ekipa wytaskiwała go na zewnątrz.
Po przewiezieniu do Tychów sarkofagi zostaną dokładnie zbadane, potem zaś przystąpi się do ich renowacji i konserwacji. - Sarkofagi zostały wykonane w XVI w. w konwisarni gdańskiej. Do ich wyrobu użyto cyny wysokiej jakości, dlatego negatywne zmiany, które zaszły przez wieki w metalowych elementach sarkofagów, nie zagrażają ich istnieniu - powiedziała dr Elżbieta Nosek, znawczyni zabytkowych metali.
Odnowione elementy sarkofagów zostaną umieszczone na metalowych konstrukcjach. Dzięki temu nie będą narażone na odkształcanie. Po konserwacji w latach 20. XX w. przytwierdzono je bowiem na sztywno, podobnie jak to było w przypadku sarkofagu króla Stefana Batorego, do drewnianych desek. Pod wpływem wilgoci panującej w kryptach drewno się odkształcało, powodując również odkształcenia metalu.
- Konserwacja potrwa kilka miesięcy. Mamy nadzieję, że w grudniu lśniące dawnym blaskiem sarkofagi będą z powrotem w katedrze. Przed zniesieniem ich na dół zaprezentujemy je przez kilka tygodni w Kaplicy Wazów - powiedział ks. Sochacki.
Renowacja monarszych sarkofagów będzie kosztowała ok. 250 tys. zł. Większość tej kwoty będzie pochodziła z pieniędzy przekazanych przez Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa. Resztę dołoży parafia katedralna.