- Tylko Bóg może być źródłem nadziei i miłości w rodzinie - podkreślił bp Marek Solarczyk podczas V Diecezjalnego Zjazdu Członków Rodzinnych Kół Żywego Różańca diecezji warszawsko-praskiej.
– Tylko Bóg może być źródłem nadziei i miłości w rodzinie – podkreślił bp Marek Solarczyk. W parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Warszawie odbył się V Diecezjalny Zjazd Członków Rodzinnych Kół Żywego Różańca, w których rodzice modlą się za swoje dzieci. Przebiegał on pod hasłem "Przez Niepokalane Serce Maryi do źródeł Bożego Miłosierdzia".
W czasie Mszy św. biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej przypomniał, że Kościół jest wspólnotą wiary, w której życie jednych wpływa na drugich.
– Więź ducha wpisana jest nie tylko w relację małżeńską, rodzicielską czy rodzinną, ale także w posłannictwo kapłańskie, kiedy jako szafarze sakramentów otwieramy przed ludźmi bramy Bożej łaski. Wówczas Chrystus ofiarowuje nam was i wchodzimy w dar komunii, jedności, a co za tym idzie również i odpowiedzialności – czyli tego duchowego trwania – zauważył bp Solarczyk. Zwrócił uwagę, że więź duchowa łączy również członków różnych grup i wspólnot kościelnych, nawet tak dużych jak parafia czy diecezja.
Przypomniał, że rodzice oraz rodzice chrzestni są odpowiedzialni za rozwój wiary w zawierzonych im przez Boga dzieciach.
– Waszym zadaniem jest przywoływanie Bożego życia, niejako objawianie go – powiedział.
Zachęcając do zawierzenia Bogu przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny przekonywał, że Bóg jest jedynym źródłem miłości. - Chrystus chce być w życiu człowieka. On chce być tym, który będzie więzią małżeństwa oraz źródłem nadziei i miłości w rodzinie – podkreślił bp Solarczyk.
Mówiąc o duchowym oddziaływaniu, zwrócił uwagę, że poprzez modlitwę, zwłaszcza różańcową, można pomóc innym odnaleźć drogę do Boga. – Jak to się będzie działo? - Tego nie przewidzimy i tego nie ogarniemy rozumem, ale możemy być pewni, że Pan będzie swoje dzieło w nas i poprzez nas realizował w tym świecie – przekonywał biskup.
W diecezji warszawsko-praskiej jest 1830 Kół Żywego Różańca, w tym 480 rodzinnych. Tylko w ciągu ostatniego roku powstało 180 nowych. – Życie nie zawsze jest łatwe, ale stając przed Maryją, chcemy wypraszać u Boga łaski dla naszych dzieci. Chcemy uchronić je przed niebezpieczeństwami, jakie niesie świat. Pragniemy również dać im przykład naszej modlitwy i życia wiarą – dzielili się w czasie zjazdu rodzice. Wielu z nich podkreślało, że już mogą dziękować Boga za owoce modlitwy różańcowej. – Nie przychodzą one natychmiast, ale widzę, jak moja relacja z córką jest uzdrawiana - wyznała pani Ewa.
W programie zjazdu znalazły się również konferencja, świadectwa oraz wspólny różaniec.